W Sandomierzu pchła mieszkała. Kiedyś sobie pomyślała, że jej wcale nie zaszkodzi, gdy odwiedzi ciocię w Łodzi. Więc kupiła, na pchlim targu, dla cioteczki kilka skarbów...
Stoi traktor na podwórzu,
zabłocony, cały w kurzu.
Latem pełni ważną rolę,
bo wyjeżdża często w pole,
ciągnie, orze i bronuje -
bardzo ciężko tam pracuje
Po tym ciemnym boru Kukułeczka kuka, z ranka do wieczora gniazdka sobie szuka. Kuku! Kuku! Gniazdka sobie szuka. - A ty, kukułeczko, co na drzewach siadasz, jakie ty nowiny w lesie opowiadasz?...
Daneczkowi, choć tak mały,
Dziwnie ciasne się zdawały
Bielonego domku ściany,
Dziwnie niski dach słomiany
Więc pomyślał: "Wiem, co zrobię,
Podróżnikiem będę sobie!"
Bogato ilustrowana książeczka autorstwa Marii Konopnickiej. Praktyczne kartonowe strony przeznaczone dla najmłodszych.
Jadą, jadą dzieci drogą,
Siostrzyczka i brat,
I nadziwić się nie mogą,
Ja
Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie,
Ostatni znam jej przykład w Oszmiańskim powiecie.
Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek,
Z tych, co to: gdzie ty, tam ja - co moje, to t
Bogato ilustowana bajka autorstwa Wójkowskiego Marcina pt. Wielki bal.
Dziś w pałacu wielki bal, na tym balu tysiąc lal, oprócz lalek, są też misie, które ciągle jedzą ptysie. Piękna lalka pyta misi
Myszka na obiadek kaszkę dostała.
Biadoliła, grymasiła i jeść nie chciała.
Chociaż mama ją prosiła i tak miło namawiała
myszka główkę odwróciła, na jedzenie nie spojrzała.
Stoi auto w swym garażu,
nuci sobie dla kurażu:
- Jestem starym samochodem,
artystyczne życie wiodę,
bo też starość ma uroki,
gdy na przyszłość są widoki...
Raz się komar z komarem przekomarzać zaczął, mówiąc, że widział raki, co się winkiem raczą. Cietrzew się zacietrzewił słysząc takie słowa, sęp zasępił się strasznie, osowiała sowa, kura dała drapaka,
Miał raz Michał dom pod lasem,
Lecz zapragnął też mieć, z czasem,
Auto piękne i błyszczące
Po ulicach szybko mknące.
Sprzedał więc dobytek cały
I samochód kupił mały.
Drogi, za to po ulicach
P
Krótkie, wierszowane opowiadanie o Kotce-Psotce, mieszkającej w wiejskim gospodarstwie. Ta bogato ilustrowana książeczka niesie proste, lecz jak ważne przesłanie - że warto być dobrym.
Co to Józia tam zbroiła,
Że się tak za drzewo skryła
I oczki się podnieść wstydzi?
Myśli, że jej nikt nie widzi?
Wiem ja, wiem, co to za sprawa!
Panna była zbyt cie
Stoi na stacji lokomotywa , Ciężka, ogromna i pot z niej spływa : Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha : ... Fragment wiersza Juliana Tuwima, który powinni