In Stock
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Piotr Godek
|
Tytuł / Title
|
Kryminały przedwojennej Warszawy
|
Wydawca / Publisher
|
Wydawnictwo CM
|
Rok wydania / Year published
|
2022
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
19.5x12.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
220
|
Ciężar / Weight
|
0.1900 kg
|
|
|
ISBN
|
9788367240215 (9788367240215)
|
EAN/UPC
|
9788367240215
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Miejscowość N. przy czechosłowackiej granicy, Warszawa, lata 30. XX w. Andrzej Krasnolicki przebywa na urlopie. Niebawem po swoim przyjeździe poznaje tajemniczą Martę Dalle oraz jej nie mniej tajemniczego, a srogiego wuja. Wuj jest byłym wojskowym usuniętym w dziwnym okolicznościach u szczytu kariery z Warszawy. Mieszka w N., jednocześnie obawiając się zamachu na swoje życie. Niebawem do niego dochodzi: wojskowy zostaje otruty. Kto miał na celu jego zgładzenie? Podejrzana jest m.in. Marta, która studiuje książki o truciznach. Tymczasem Kranoslicki, który się w niej zakochał okazuje się inspektorem policji śledczej...
Tajemnicze otrucie
Fragment książki:
- Myślałem dotąd, że diabli stronią od złego, jednak pomyliłem się. Ale chorować w takiej chwili, gdy jestem zawalony pracą, to naprawdę nie ma sensu.
- Co panu pułkownikowi właściwie dolega? - zapytałem ze współczuciem.
Nagle uwagę moją zwróciła duża fotografia młodej i bardzo ładnej kobiety, stojąca na nocnym stoliku. Pułkownik wzruszył ramionami.
- Sam dobrze nie wiem - rzekł z goryczą. - Lecz wątpię, czy wyzdrowieję. Są ludzie, którzy mnie nienawidzą, są i tacy, którzy kochają Niestety! Nie ma ich w tej chwili przy mnie.
Z widocznym trudem wyciągnął rękę, ujął fotografię młodej kobiety, i przyglądał jej się długo w milczeniu.
- Znowu ten obrzydliwy smak w ustach - skrzywił się nagle. - Daj mi pić - zwrócił się do siostrzenicy.
Marta w milczeniu podała mu kubek z mlekiem.
- Może pan pułkownik poradzi się lekarza? - zaproponowałem.