Subscribe to newsletters

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
This field is required
I hereby agree with the terms of service
This field is required

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Makaron w sakwach, czyli rowerem przez Andy i Kordyliery

Piotr Strzeżysz

Makaron w sakwach, czyli rowerem przez Andy i Kordyliery to buy in Canada
Out of stock
Ostatnio widziany
12/7/2019
$23.99
Zobacz dostępne formy płatności.
:

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Piotr Strzeżysz
Tytuł / Title Makaron w sakwach, czyli rowerem przez Andy i Kordyliery
Język / Language polski
Wydawca / Publisher Helion
Rok wydania / Year published 2012
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka ze skrzydełkami
Wymiary / Size 15.0x21.0 cm
Liczba stron / Pages 280
Ciężar / Weight 0.4900 kg
   
Wydano / Published on 10/22/2012
ISBN 9788324663866 (9788324663866)
EAN/UPC 9788324663866
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Book in Polish by Piotr Strzeżysz. Rozsiadłem się na niedużym placyku. Zajadałem konserwę, popijając jęczmienną nalewką, kiedy przysiadł się do mnie postawny, barczysty mężczyzna.

(...) skąd jesteś?
Z Polski.(...)
A sól w Polsce jest?
Sól? Tak, mamy sól. Dużo soli.
Dużo macie soli? Ale nie tyle, co w Boliwii, tutaj wszędzie sól.
Tak, tyle to pewnie nie mamy, ale też mamy dużo, tylko że nie w jeziorach.
Nie w jeziorach? Hmmm... A po ile w Polsce kilo soli?
Dwa dolary - mówię i patrzę, jak mężczyźnie zaświeciły się oczy.
Dwa dolary!! Puta mądre! Jak mówiłeś? Polska? Jaki piękny kraj! Jadę, dwa dolary!
Puta mądre! Daleko do tej Polski? Ile dni samochodem? Sąsiad ma ciężarówkę, załadujemy ją solą i wrócimy bogaci! Dwa dolary za kilogram! Tutaj całe jeziora soli, po horyzont! Powiedz, jak się jedzie do tej Polski? (fragment rozdziału Podróż przez Andy)

O książce:

Polecieć na drugi koniec świata, aby męczyć się długą jazdą na rowerze i żywić się kolejnymi porcjami makaronu z makaronem? Pedałować wiele dni przez zaśnieżone góry Alaski, czujnie rozglądając się za głodnymi niedźwiedziami? I w dodatku robić to za własne pieniądze, a co gorsza, dla przyjemności? Dla większości z nas to czyste szaleństwo, ale na szczęście nie dla Piotra Strzeżysza!
Product tags

 Tip: Type the quantity (default is 1) and click "Add to cart" button to order online.