Out of stock
Ostatnio widziany
6/17/2020
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Barbara Gruszka-Zych
|
Tytuł / Title
|
Basiu wróciłem
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Śląsk
|
Rok wydania / Year published
|
2019
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
12.5x20.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
64
|
Ciężar / Weight
|
0.0800 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
2/4/2019
|
ISBN
|
9788371644924 (9788371644924)
|
EAN/UPC
|
9788371644924
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Barbara Gruszka-Zych. Barbara Gruszka-Zych – poetka, dziennikarka, krytyk literacki. Wydała dwadzieścia tomików wierszy. Ostatnio Tacy kruchutcy (2017). Jej zbiorek Szara jak wróbel (2012) wybitny krytyk Tomasz Burek umieścił wśród dziesięciu najważniejszych książek, które ukazały się w Polsce po 1989. Opublikowała też zbiory reportaży Mało obstawiony święty. Cztery reportaże z Bratem Albertem w tle i Zapisz jako…, oraz książki wspomnieniowe: Mój poeta o Czesławie Miłoszu, a także Takie piękne życie. Portret Wojciecha Kilara o Wojciechu Kilarze. Jej wybory wierszy zostały wydane po litewsku i rosyjsku – w Kownie, Wilnie, Petersburgu.
Spis treści:
słońce na półce biblioteki...
nie widzieliśmy się kilka lat...
to jest tak zobaczyć się..
– oni już umarli – mówili o nas...
w moje urodziny chodziłeś...
W Neapolu umiera się każdej nocy...
nawet nie wiem...
ulica na zdjęciu jest tylko pretekstem...
pamiętasz na tamtej stacji benzynowej pytaliśmy o drogę...
każdy szczegół pamiętasz...
W samochodzie jest droga...
zawsze kiedy lecę samolotem wydaje mi się...
tyle razy patrzyłeś mi w oczy...
dopóki widzę że twoja ręka leży...
Hamburg. Noc zapada czarna jak smoła...
zapytałam czy lubi dotykać kobiety...
z ręki do ręki
każesz mi siąść na sobie...
U Chandlera znalazłam fragment o nas...
przyjechaliśmy nad ranem...
za włosami
co za spokój znów razem...
Mijamy zieloną tabliczkę z nazwą miejscowości...
w Półkotach
przy jeziorze jest bania z drewnem...
gdy oni odpłynęli zrobiło się zimno...
nie tak jak ty
Spałam w pokoju bez okien w piwnicy...
włożyłam stopy do akwarium z rybkami...
opowiadasz mi o parku bernardyńskim...
mały chłopczyku...
na ścianie wisi obraz...
ojciec
W klasztorze w San Giovanni Rotondo...
ksiądz
(...)