Subscribe to newsletters

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
This field is required
I hereby agree with the terms of service
This field is required

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Desery na każdą okazję 176 potraw

Marta Hydzik-Żmuda

Desery na każdą okazję 176 potraw
Out of stock
Ostatnio widziany
9/27/2012
$4.99
Zobacz dostępne formy płatności.
:

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Marta Hydzik-Żmuda
Tytuł / Title Desery na każdą okazję 176 potraw
Język / Language polski
Seria (cykl) / Part of series MAŁE KULINARIA
Wydawca / Publisher AD OCULOS
Rok wydania / Year published 2008
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka
Wymiary / Size 11.6x17.0 cm
Liczba stron / Pages 128
Ciężar / Weight 0.0800 kg
   
ISBN 9788360222706 (9788360222706)
EAN/UPC 9788360222706
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Book in Polish by Marta Hydzik-Żmuda. Ta książeczka z serii „Małe Kulinaria” powinna nosić podtytuł: o sztuce stawiania kropki nad „i”, a Wydawca oddaje w niej do Państwa rąk pięć smakowitych rozdziałów poświęconych: ulubionym deserom, lodom i deserom lodowym, galaretkom, budyniom i musom, ciastkom oraz kisielom, leguminom i kremom.
Deser jest prawdziwymi niekwestionowanym ukoronowaniem nie tylko wykwintnego posiłku. To lekka i zwiewna kropka nad „i”, dopełnienie smaków oraz „ostatniej przegródki” w otchłaniach ludzkiego jestestwa. Takie „przegródki” posiada nie tylko typ klasycznego głodomora. Idę o zakład, że każdy z nas ma swoje ulubione desery, a wiedząc, że będą podawane, czy też widząc je na stole, daruje sobie dwa, a nawet trzy ostatnie kęsy najsmakowitszego, najbardziej nawet wykwintnego dania zasadniczego.
W każdym z nas siedzi drobny łakomczuch, który budzi się na dźwięki różnych słów. Jeden dałby się - dosłownie - pokroić za płonące lody, inny nie wyobraża sobie życia bez bitej śmietany z najróżniejszymi dodatkami. Są tacy, z moich obserwacji wynika, że stanowią mniejszość, którzy preferują (cha, cha, chi, chi…) odwrotną zawartość deseru, czyli - dodatki plus bita śmietana, byle było jej zdecydowanie więcej, niż dodatków. A mus owocowy - w lecie, a legumina a’la babcia - po obiedzie na wczasach pod gruszą, a może sorbet, albo galaretka ze świeżutkimi owocami leśnymi?
Jesienią i w zimie - kiedy człowiek, często nieświadomie lub podświadomie, „futruje się” na obraz i podobieństwo domowych czworonogów - w szczególnym poważaniu są wszelkiego rodzaju wypieki, w tym osobliwie niebezpieczne… drobne ciasteczka. Jakże często okazuje się, w przypadku tychże, że nasza „przegródka” (cha, cha, chi, chi…) staje się… zapasowym składzikiem - takim… „vice- żołądkiem”.
Ja - bynajmniej - nie śmieję się z tego. Uśmiecham się jeno ze szczerą radością do każdego deseru, a na przyjęcie ulubionych szykuję swój „vice- żołądek”. Bycie łasuchem to żadna ujma na honorze. Wręcz przeciwnie, tylko prawdziwy łasuch potrafi w pełni docenić starania osoby podejmującej go jadłem i tegoż jadła bukiety smakowe.
Nie oszczędzajmy zatem na deserach i nie unikajmy smakowej kropki nad „i”. Jedzmy wszystko zgodnie z zasadami diety, której przez całe długie i wspaniałe życie wierna była Hanka Bielicka, nazywając ową dietę skrótem a dosadnie „NŻT”, co w trawestacji lekko zbliżonej ku językowi francuskiemu (językowi światowej gastronomii) zamienić można na „NJT”, co zaś przekłada się na: „Nie Jedz Tyle” - (chi, chi, cha, cha…) .

Leszek Horwath
www.potrawyregionalne.pl
Product tags

 Tip: Type the quantity (default is 1) and click "Add to cart" button to order online.