Out of stock
Ostatnio widziany
6/8/2017
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Danuta Gwizdalanka
|
Tytuł / Title
|
Złoty wiek muzyki kameralnej
|
Podtytuł / Subtitle
|
Postacie, obyczaje i epizody z życia muzycznego XVIII i XIX wieku (lata 1750–1850)
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk
|
Rok wydania / Year published
|
2016
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
17.0x24.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
148
|
Ciężar / Weight
|
0.2650 kg
|
|
|
ISBN
|
9788376543628 (9788376543628)
|
EAN/UPC
|
9788376543628
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Danuta Gwizdalanka. Od 20 lat muzycy i melomani korzystają z Przewodnika po muzyce kameralnej Danuty Gwizdalanki. Teraz autorka proponuje im rozszerzenie wiedzy o ulubionych triach i kwartetach opisując czasy i warunki, w jakich powstawały. Bohaterami Złotego wieku kameralistyki są więc nie tylko muzycy, ale także ich mecenasi, wydawcy, a przede wszystkim publiczność. Scenerią – salony, pracownie kompozytorów i pierwsze sale koncertowe w kawiarniach. Epizody tworzące panoramę epoki, w której kameralistyka była rozrywką i symbolem statusu, czasami są urzekająco staromodne, gdy dowiadujemy się, że damie nie wypadało grać na flecie, kompozytor nie zawsze zasługiwał na wzmiankę na afiszu, a do kwartetu zasiadało się przed śniadaniem. Kiedy indziej zaskakują podobieństwem do naszych czasów, bo to właśnie w „złotym wieku” wymyślono crowdfunding, koncerty promocyjne, a gwiazdy takie jak Mozart musiały zabezpieczać się przed piratami we własnym domu. Autorka podważa potoczne wyobrażenie o dominacji Wiednia, gdyż tam powstawały wprawdzie arcydzieła, ale mody dyktował Paryż, a na koncerty dla koneserów poważono się w Londynie. Gwizdalanka od paru dekad pisze o muzyce, jej twórcach i słuchaczach w kontekstach nietypowych dla polskiego piśmiennictwa (Muzyka i polityka, Muzyka i płeć), łącząc rzetelność informacyjną z potoczystością języka. Jej najnowsza książka również należy do tej kategorii – na przykład wtedy, gdy bazując na źródłach opisuje, jak wychowywano publiczność, by w sali koncertowej zachowywała się poważniej niż w kościele.