Out of stock
Ostatnio widziany
4/12/2021
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Lidia Stanisławska
|
Tytuł / Title
|
Jak nie zrobić kariery czyli potyczki z show-biznesem
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Prószyński Media
|
Rok wydania / Year published
|
2012
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Kartonowa Foliowana
|
Wymiary / Size
|
17.0x24.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
302
|
Ciężar / Weight
|
0.5700 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
9/18/2012
|
ISBN
|
9788378392972 (9788378392972)
|
EAN/UPC
|
9788378392972
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Lidia Stanisławska. Pełna anegdot, dowcipnie napisana opowieść o świecie artystycznym – od lat siedemdziesiątych do dziś.
Kanwą historii są ludzie, zdarzenia, czasem śmieszne, czasem smutne, które przez lata obserwowała autorka. Co się zmieniło, jak odnaleźli się w tym ludzie, jak wyrastały gwiazdy i jak były detronizowane, jak się mają wyobrażenia widzów do realnych postaci, co zabawnego przydarzyło się za kulisami czy z drugiej strony kamery. Jak artyści radzili i radzą sobie ze sławą, prywatnością, rodziną, nałogami. Jak zmieniły się potrzeby i reakcje publiczności, i kto, tak naprawdę, o tym decyduje. Życie autorki jest jedynie pretekstem do pokazania przeżyć i problemów artystów i polskiego show-biznesu w szerszej perspektywie.
Wtapiam się w gąszcz zdań, anegdot i refleksji nad show-biznesem, bo tkwię w tym od ponad trzydziestu lat. Nie tylko czynnie, ale też w charakterze »analityka«, obserwatora i oceniacza. Przypomniałam sobie zasłyszany bon mot, że nagość zaczyna się od… twarzy, a bezwstyd od słów. Nie aspiruję do roli socjologa popkultury, ale że nóżkę mam deczko spuchniętą, bo się o swój PESEL potknęłam, dochodzę do wniosku, że są pewne żelazne mechanizmy, które rządzą tym światem (a może światkiem). Obnażanie ich jest straszne i śmieszne, jak mówią Rosjanie – ale ekshibicjonizm jest przynależny artyście jak psu zupa…
Lidia Stanisławska