Dziadek Władek to najlepszy dziadek na świecie! Co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości ani jego wnuk Michałek, zwany Misiem, ani ulubiony misio Misia, zwany Niedźwładkiem. Cała trójka (dziadek Wł
„Smacznego, proszę wilka!” to pełna ciepła i serdeczności opowieść o przełamywaniu barier, o niemożliwym, które staje się możliwe i przyjaźni ponad podziałami. Przy okazji pojawiają się tu również mo
Dawno, dawno temu… A może wcale nie tak dawno? I nawet wcale nie tak daleko, a po sąsiedzku – była sobie niezwykła Kraina. Kraina Śpiochów…
Marta Guśniowska, baśniopisarka obdarzona niezwykłą wyob
Książka opowiada o tchórzofretce – w skrócie Fretce – która nie przekracza progu swojego domu. Nigdy z domu nie wychodzi i nikogo do niego nie wpuszcza. Tylko tu czuje się bezpiecznie, czytając ulubi
Karmelek, uroczy szczeniaczek, który mieszka w wiejskiej zagrodzie, poszukuje w sobie… talentu. Czegoś, czym mógłby się podzielić. Czegoś, na czym inni mogliby skorzystać. W tym celu spaceruje po pod
Wystarczy nie chodzić do lekarzy. W końcu oni zawsze coś znajdą. Tak twierdzi Marvin, dinozaur, który zrodził się spod pióra Marty Guśniowskiej i nagle, ni stąd, ni zowąd, zupełnie niechcący dowiedzi
Czy znacie Gniadolfa? No bo Rudolfa znają wszyscy: Rudolf – czerwononosy renifer. Ale Gniadolf? Jeżeli nie znacie, to zaraz wam o nim opowiem… Gniadolf był młodszym bratem Rudolfa. Ale nie byli do si
Dawno, dawno temu… A może wcale nie tak dawno? I nawet wcale nie tak daleko, a po sąsiedzku – była sobie niezwykła Kraina. Kraina Śpiochów… Marta Guśniowska, baśniopisarka obdarzona niezwykłą wyobraź
Summary
Będziecie śmiać się, czytając; Marta G. nie przepuszcza żadnej okazji, żeby złowić, zaprojektować, opisać komizm sytuacyjny, slapstick, gag. Ale nigdy nie wygłup! To zawsze są ludzie w ko
Kiedy pan i Pani Kaczka decydują się adoptować jajo, nie spodziewają się żadnych problemów. A jednak. Junior, który wykluwa się z jaja, zupełnie nie przypomina rodziców. Jest… krokodylem. Któregoś dn
„Tycikruszek był tak malutki, że nikt go nie zauważał. Sąsiedzi go nie zauważali, znajomi go nie zauważali, nawet jego rodzice go nie zauważali – taki był malutki.” Ciepła, urocza historia o maleńkim
Nieco gapowata, ale serdeczna i uparta Gęś to postać rozpisana tak, że trudno jej nie polubić. Ma dziewczęcy urok, godny podziwu dystans do siebie, autoironię i otwartość wobec otoczenia. Największą