Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Aleksandra Boćkowska
|
Tytuł / Title
|
Gdynia
|
Podtytuł / Subtitle
|
Pierwsza w Polsce
|
Język / Language
|
polski
|
Seria (cykl) / Part of series
|
Reportaż
|
Wydawca / Publisher
|
CZARNE
|
Rok wydania / Year published
|
2025
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Twarda
|
Wymiary / Size
|
13.3x21.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
336
|
Ciężar / Weight
|
0,5020 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
05.02.2025
|
ISBN
|
9788383960395 (9788383960395)
|
EAN/UPC
|
9788383960395
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Aleksandra Boćkowska. Gdynia: najbardziej polskie z polskich miast, powstałe w kontrze do niemieckości Gdańska i Sopotu. Do dziś pielęgnuje odrębność. „Gdynianie mają poczucie, że muszą strzec tego skarbu: polskości, własności, kapitalizmu” – tłumaczy jeden z rozmówców Aleksandry Boćkowskiej. Autorka z reporterską wnikliwością prowadzi nas przez powojenne dekady życia miasta, które istnieje od ledwie stu lat. Rozmawia z mieszkańcami, społecznikami i politykami, opowiada losy miejsc niemożliwie pięknych, jak basen na Polance Redłowskiej, i niemożliwie zapomnianych, jak osiedle Pekin. Sprawdza, jak działa pamięć o tragicznym Grudniu 1970. Na wypucowanych fasadach modernistycznych kamienic szuka rys. W latach dziewięćdziesiątych znajduje źródła ważnych dla Gdyni słów: „prestiż”, „przedsiębiorczość”, „nowoczesność”, by się przekonać, że najważniejsze to przecież „miłość”.
Reportaż Aleksandry Boćkowskiej to pasjonująca opowieść o złożonej historii Gdyni, miasta, które od dziesięcioleci zajmuje szczególne miejsce na mapie Polski – tej właściwej i wyobrażonej. Nie jestem gdynianką. Przyjechałam tu w lecie 2021 roku z ciekawości. Wcześniej, jak wiele osób z głębi Polski, wracałam do Gdyni przy każdej okazji, wiedziona szumem fal i urodą śródmiejskiego modernizmu. Wreszcie postanowiłam sprawdzić, o czym szumią fale i co się kryje pod modernistyczną fasadą. Nie zliczę, jak często słyszałam, że przyjezdnym lub przyjeżdżającym nie przystoi pisać o Gdyni, bo nikt tutaj nie potrzebuje, by warszawiacy urządzali miasto. Jednak od pisania do urządzania droga jest tak długa, że ryzykuję. Trudno. Autorka