Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Gabriel Krauze
|
Tytuł / Title
|
Tu byli, tak stali
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Czarne
|
Rok wydania / Year published
|
2022
|
Tytuł originału / Original title
|
Who they was
|
Języki oryginału / Original lanugages
|
angielski
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka ze skrzydełkami
|
Wymiary / Size
|
12.5x20.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
400
|
Ciężar / Weight
|
0,3850 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
11.05.2022
|
ISBN
|
9788381914642 (9788381914642)
|
EAN/UPC
|
9788381914642
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Gabriel Krauze. Książka przeznaczona dla czytelników pełnoletnich Na jednym z londyńskich blokowisk nazwy budynków pochodzą z literackiego panteonu: Blake Court, Austen House, Bronte House, Dickens House, Wordsworth House. Jednak codzienności na osiedlu South Kilburn bliżej do prozy życia niż do wzniosłej klasyki. Wielopiętrowe bloki górują nad człowiekiem, zalewają sinym cieniem. „Po prostu jest jak jest. Witamy na SK. Tak tu było, tak jest, tak będzie. Ziomki mają osiedle w żyłach, osiedle ma ich w swoim sercu”. A na osiedlu temat jest krótki – kosić hajs, kraść, strzelać, jarać, dilować. Najmłodsi są na posyłki, ci w sile wieku wydają polecenia, a ze starymi kończy się tak, że nikt już nie pamięta, że tacy tu byli, tak stali. Gabriel, znany jako Snoopiacz, „gość ostrygość, gość wrednygość, gość twardygość”, też oddaje się ulicznej gangsterce. Z jednej strony przykładny student, z drugiej twardy typ cieszący się osiedlowym szacunkiem. Nieustraszony i butny szybko awansuje w łobuzerskich strukturach, bujając się po okolicy z dłonią zaciśniętą na kosie w kieszeni, ze zwiniętą kominiarką na głowie, zawsze gotowy do akcji. Jednocześnie coraz mniej radzi sobie z koniecznością ciągłego oglądania się za siebie i nie ma pojęcia, czy jest przed nim jeszcze inna przyszłość. Tu byli, tak stali Gabriela Krauzego, w brawurowym przekładzie Tomasza S. Gałązki, to inspirowana życiem autora opowieść o trudnej codzienności młodych ludzi skazanych na codzienne kombinowanie i życie poza prawem. To również gorzka historia chłopackiego dorastania w czasach, gdy łatwiej być bezwzględnym chuliganem, niż zdjąć maskę agresora i pokazać prawdziwe, wrażliwe oblicze. „Jazda bez trzymanki, już od pierwszej strony. Oszałamiająca opowieść o młodym chłopaku szukającym poczucia przynależności, rozdartym między życiem na bakier z prawem w londyńskim gangu a nadziejami na edukację i przyszłość.” Douglas Stuart „Wspaniałe są niepohamowana siła i bezwzględna szczerość Krauzego. To nowy głos, który pojawia się w pełni ukształtowany i rwie się naprzód.” Jury Nagrody Bookera „Krauze pojawia się na literackiej scenie z hukiem, jak niespodziewana strzelanina na blokowiskach Kilburn […]. Jego książka, jej charakterystyczny język i opisy turboprzemocy, budzą skojarzenia z „Mechaniczną pomarańczą” – tyle że to nie fantastyczny owoc umysłu zamożnego pisarza, lecz hiperrealistyczna opowieść autora, który sam wiódł życie, jakie przedstawia.” „Guardian” „„Na przemian śmieszna, poruszająca i odrażająca książka wyrywana prosto z trzewi […]. Oddziałujący z całą siłą opis życia gangów na blokowiskach South Kilburn.” „The Times” „Brutalne, prawdziwe, często jak strzał czystej adrenaliny – i tak przez bite trzysta stron.” „Vice” „Gabriel Krauze to niewiarygodnie uzdolniony pisarz. Nikt nie potrafi równie dobrze łączyć „piękna literatury” z „niepokojącym poczuciem, że to tak naprawdę przerażający typ”.” John Golby „Zdumiewająco potężna książka. Krauze jest niezwykłym nowym talentem.” Cathy Rentzenbrink „Dużo to autorefleksji, ale rozmyślania nigdy nie przerywają akcji na zbyt długo. Krauze […] szczerze i oszałamiająco opisuje rausz towarzyszący popełnianiu przestępstw. Prowadzi go prawdziwy talent.” „Telegraph” „Nie przychodzi mi do głowy żadna książka, która opisywałaby tę kulturę tak dogłębnie lub z tak bezwzględną szczerością – to potrafi zrobić jedynie ktoś mówiący o własnym doświadczeniu. […] Głos Krauzego został mi uszach, to prawdziwy głos ulicy.” Graeme Armstrong