Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Wojciech Polak
,
Sylwia Galij-Skarbińska
|
Tytuł / Title
|
Zbrodnia i grabież
|
Podtytuł / Subtitle
|
Jak Niemcy tuszują prawdę o sobie 1939-2019
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Biały Kruk
|
Rok wydania / Year published
|
2024
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Twarda
|
Wymiary / Size
|
17.0x24.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
400
|
Ciężar / Weight
|
1,1450 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
24.09.2019
|
ISBN
|
9788375532753 (9788375532753)
|
EAN/UPC
|
9788375532753
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Wojciech Polak, Sylwia Galij-Skarbińska. To nie była wojna jak inne. Od samego początku nie miała polegać na walce z polską armią, ale głównie na masowym terrorze ludności cywilnej. Pierwsze bomby w Wieluniu nie spadły na żaden obiekt militarny, ale na prywatne domy, szpital, kościoły. Niemcy w latach 1939–1945 wymordowali, najczęściej bestialsko, ponad 6 milionów obywateli II Rzeczypospolitej. Naszych rodziców i dziadków, wujków i ciotki wywozili masowo na roboty przymusowe w głąb Rzeszy; była to praca niewolnicza. Terroryzowali i poniżali Polaków, więzili, torturowali i zabijali ich w obozach koncentracyjnych, a także w gestapowskich kazamatach. Zniszczyli setki polskich miast i tysiące wsi, które nie były żadnymi celami wojskowymi. Zrabowali i wywieźli do Rzeszy nasze skarby narodowe, dzieła sztuki, aktywa bankowe, zakłady przemysłowe, wyposażenia kościołów i domów prywatnych. Grabili wszystko, co się dało. Uprowadzili do Rzeszy w celu zniemczenia 200 tysięcy polskich dzieci. Wiele bezcennych polskich zabytków, skarbów kultury, największe archiwa i biblioteki spalili celowo, nie w wyniku żołnierskich walk.
Te niemieckie zbrodnie nigdy nie zostały odpowiednio ukarane, a tylko nielicznych sprawców dosięgła ręka sprawiedliwości. O tym opowiada ta rozliczeniowa książka. Autorzy nie kończą jednak narracji na II wojnie światowej. Opisują też dzisiejsze relacje polsko-niemieckie, które są zakłamane i to głównie z winy naszego sąsiada zza Odry, choć nie bez udziału funkcjonującego w Polsce obozu zdrady. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier 1 września 2019 r. powiedział: „Proszę o wybaczenie historycznej winy Niemiec, biorę na siebie za to pełną odpowiedzialność”. I zaraz dodał: „Chcemy zachować ducha pojednania, zachować drogę wspólnego rozwoju i iść nią dalej”. Polacy są wdzięczni za te słowa, ale odpowiedzialność nie może kończyć się na słowach. Niemcy są od wielu lat wyjątkowo bogatym krajem, a stały się takie głównie dzięki grabieżom dokonanym podczas II wojny światowej na terenie całej Europy, a w Polsce w szczególności. Życia ludzkiego nie da się zwrócić, ale sprawiedliwość nakazuje w pełni zadośćuczynić przynajmniej za zagrabione lub zdewastowane mienie – tego nie zrobiono do dziś.
W ostatnich trzech dziesięcioleciach polityka Republiki Federalnej Niemiec wobec wolnej już Polski była tyleż bezwzględna, co cyniczna. Prezydent prosi, co prawda, o wybaczenie, ale niemieckie mass media od dawna szydzą z Polaków, zakłamują prawdę o wojnie, relatywizują winę albo w ogóle zwalają ją na ofiary swej agresji. Książka prof. Wojciecha Polaka i dr hab. Sylwii Galij-Skarbińskiej „Zbrodnia i grabież. Jak Niemcy tuszują prawdę o sobie” jest dramatyczną, miejscami aż wstrząsającą, panoramą trudnych relacji polsko-niemieckich po 1939 r. – aż do dziś. Na końcu znajdziemy rozważania na temat perspektyw naszych sąsiedzkich relacji, które powinniśmy ułożyć na zasadach partnerskich. W tym jednak celu konieczne są rozmowy i rokowania w sprawach gospodarczych, politycznych i kulturalnych, w tym także kwestii reparacji wojennych, szerzenia w Niemczech nastrojów antypolskich, zabierania przez organy państwa niemieckiego dzieci polskim rodzicom, dyskryminacji polskich firm i przedsiębiorstw, sytuacji ludności polskiej za Odrą, w tym nieustannej odmowy nadania jej statusu mniejszości narodowej. Punktem wyjścia do uczciwego dialogu musi być jednak stan realny, a nie zakłamana iluzja. Ten punkt wyjścia znajdziemy właśnie w tej książce.