Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Monika Sznajderman (red.)
,
Magdalena Kicińska (red.)
|
Redakcja / Editor
|
Kicińska Magdalena, Sznajderman Monika
|
Tytuł / Title
|
Przecież ich nie zostawię
|
Podtytuł / Subtitle
|
O żydowskich opiekunkach w czasie wojny
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Czarne
|
Rok wydania / Year published
|
2022
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Twarda
|
Wymiary / Size
|
14.0x22.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
216
|
Ciężar / Weight
|
0,3680 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
26.05.2018
|
ISBN
|
9788380496798 (9788380496798)
|
EAN/UPC
|
9788380496798
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Monika Sznajderman (red.), Magdalena Kicińska (red.). Autorki: Beata Chomątowska, Sylwia Chutnik, Patrycja Dołowy, Magdalena Kicińska, Karolina Przewrocka-Aderet, Karolina Sulej, Monika Sznajderman, Agnieszka Witkowska-Krych.
Z posłowiem Hanny Krall
„To był pomysł z gatunku tych oczywistych, tych, które pewnego dnia przychodzą do głowy i budzą zdziwienie: Dlaczego nie wcześniej? Dlaczego dopiero teraz pomyślałyśmy o tym, by przywołać pamięć o żydowskich kobietach, które w czasie wojny poświęciły się opiece nad osieroconymi lub chorymi dziećmi i tak często, nie próbując się ratować, były z nimi aż do końca?
Oddajemy w Państwa ręce książkę, w której osiem autorek napisało o kilkunastu z nich. Wśród bohaterek są kobiety lepiej i słabiej znane, są też takie, o których nie wiemy niemal niczego, znamy tylko imię, skrawek życia. Wybór, jakiego dokonały redaktorki, nie wyczerpuje oczywiście tematu. Chciałybyśmy, by nasza książka była tylko strażą przednią i by w ślad za nią powstały dalsze, poświęcone jeszcze innym spośród tych, o których nie wolno nam zapomnieć”.
Fragment wstępu
„To nieprawda, że zło jest banalne.
Zło jest kunsztowne i wyszukane. Pyszni się, kryguje. Dba o pointy.
Zło mówi: Wstań, kolego, dosyć się już nażyłeś. Teatralnym gestem trąca pejczem człowieka leżącego na ziemi. Wstań, kolego, mówi w jidysz.
Albo mówi: Nie mogę, i opuszcza karabin. Ich kann nicht, powtarza, a potem podnosi karabin i strzela do kobiety, którą kocha.
To dobro jest banalne.
Niepozorne, niepokaźne. Czasem nazwiska pozbawione, czasem imienia.”
Hanna Krall