Dostępny
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Maria Stepan
|
Tytuł / Title
|
Człowiek to człowiek a śmierć to śmierć
|
Podtytuł / Subtitle
|
reportaże z Ukrainy
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Zwierciadło
|
Rok wydania / Year published
|
2016
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
14.6x20.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
250
|
Ciężar / Weight
|
0,3400 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
24.02.2016
|
ISBN
|
9788364776854 (9788364776854)
|
EAN/UPC
|
9788364776854
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Maria Stepan. Wojna jest bliżej niż nam się wydaje…
W lutym 2013 roku nastąpiło apogeum protestów w Kijowie. Doniesienia z Majdanu zajmowały czołowe miejsca w serwisach informacyjnych. W kolejnych tygodniach cały świat z zapartym tchem obserwował przebieg tzw. Ukraińskiej Wiosny oraz konfliktu wojennego na wschodzie Ukrainy. Z miesiąca na miesiąc informacji było coraz mniej…
Maria Stepan była w centrum najistotniejszych wydarzeń. W Kijowie, Kramatorsku, w miejscu katastrofy zestrzelonego malezyjskiego boeinga, pod Donieckiem, na Krymie, na poligonie pod Lwowem i na linii frontu pod Mariupolem.
Człowiek to człowiek, a śmierć to śmierć to reportaże z Ukrainy. Kraju, w którym – choć czasem o tym zapominamy – nadal trwa wojna.
Terroryści zabijają w Paryżu siedemnaście osób. Kilka dni później inni terroryści, na wschodniej Ukrainie, niedaleko miejscowości Wołnowacha, ostrzeliwują z wyrzutni rakietowych Grad cywilny autobus. Ginie niemal tyle samo. Dwanaście. Kobiety. Dzieci. W ukraińskim parlamencie na trybunie jeden z parlamentarzystów wiesza hasło: „Je suis Wolnowacha”. Na czas żałoby awatar na twitterze zmienia nawet prezydent Petro Poroszenko. Zamiast zdjęcia, napis: „Je suis Wolnowacha”.
Nikt jednak z wielkich tego świata, którzy kilka dni wcześniej maszerowali ulicami Paryża, do Kijowa nie przyjeżdża.
Śmierć to śmierć. A człowiek to człowiek. I śmierć wartościuje. Jedna ważniejsza. Bardziej tragiczna. Druga trochę mniej. I męczy mnie to. Zastanawia. Dlaczego świat tak przeraziła śmierć w centrum sytego Paryża. A śmierć gdzieś pod Wołnowachą niemal nikogo nie porusza.
Tacy jesteśmy. Europejscy. A przecież śmierć, to śmierć. A człowiek, to człowiek...
(fragment książki)
Maria Stepan – dziennikarka, reporterka. Korespondentka TVP. Od zawsze zakochana w słowiańskim Wschodzie, od wielu lat nieustannie próbuje go odkryć. Fascynują ją również ludzie. Ich emocje, wielkie chwile, zakręty i codzienność.