In Stock
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Stefan Sztromajer
|
Tytuł / Title
|
Wywołać wspomnienia
|
Podtytuł / Subtitle
|
opowieść spisała Zofia Sztromajer
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Księży Młyn
|
Rok wydania / Year published
|
2020
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
16.5x23.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
144
|
Ciężar / Weight
|
0.3450 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
6/20/2020
|
ISBN
|
9788377295601 (9788377295601)
|
EAN/UPC
|
9788377295601
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Stefan Sztromajer. Stefan Sztromajer, chemik z wykształcenia, wieloletni pracownik akademicki Politechniki Łódzkiej, pasjonat motocykli i aparatów fotogra?cznych, urodził się w Łodzi w 1931 roku. Przez ponad 75 lat fotografował rodzinne miasto. Był taki czas, że nie ruszał się z domu przy ulicy Piotrkowskiej bez aparatu fotogra?cznego, dzięki temu zarejestrował, jak miasto się zmieniało. Na jego zdjęciach widzimy nie tylko drewniane domy przy ulicy Nawrot, wyburzone kamienice przy ulicy Głównej, zmieniające się witryny sklepowe czy plakaty polityczne z różnych epok, ale przede wszystkim ludzi: niewidomego sprzedawcę sznurowadeł z ulicy Piotrkowskiej, babcie handlujące konwaliami na Zielonej czy cinkciarzy spod Grand Hotelu. Jednak gdyby nie Zo?a Sztromajer, negatywy tych zdjęć kurzyłyby się gdzieś w starych pudłach. To ona zmobilizowała męża, by zechciał je zdygitalizować i pokazać. To dzięki niej powstało kilka wystaw z fotogra?ami Łodzi widzianej oczami pana Stefana i album Łódź. Od końca do końca ze zdjęciami z lat 1945–1989. To ona namówiła go również, by opowiedział historię swojej bardzo ciekawej rodziny i sama spisała jego relację. Dlatego książka Wywołać wspomnienia jest faktycznie dziełem tych dwojga: Zo?i i Stefana Sztromajerów. Oprócz opowieści o ciekawym życiu nie brakuje tu niezwykłych zdjęć pokazujących Łódź, która już odeszła, ale która przetrwała na zawsze. Dziękujemy, panie Stefanie! Joanna Podolska