In Stock
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Małgorzata Purzyńska
|
Tytuł / Title
|
Ja My Oni
|
Podtytuł / Subtitle
|
Teresa Torańska w rozmowie z Małgorzatą Purzyńską
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
AGORA
|
Rok wydania / Year published
|
2013
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Twarda
|
Wymiary / Size
|
14.0x21.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
152
|
Ciężar / Weight
|
0.2500 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
2/28/2013
|
ISBN
|
9788326812279 (9788326812279)
|
EAN/UPC
|
9788326812279
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Małgorzata Purzyńska. "Teresa Torańska nie miała żadnego lęku przez postaciami, które na ogół budzą respekt. Już po autoryzacji słynnego wywiadu z generałem Wojciechem Jaruzelskim jej rozmówca wciąż miał jakieś wątpliwości. Targi o każde zdanie trwały jeszcze przez telefon w redakcji. Staraliśmy się być w dziale cicho. I nagle słyszymy, jak Teresa mówi do Jaruzelskiego: - Co? Dygocik!? Dygocik się pojawił? Myślę, że ta rozmowa dlatego stała się tak ważna, a nawet historyczna, że Teresa była w niej sobą i traktowała generała tak, jak może go nikt od dziesięcioleci nie traktował: wyrozumiale i zwyczajnie.
Mam nadzieję, że rozmowa Małgorzaty Purzyńskiej wyjaśni czytelnikom fenomen Teresy Torańskiej. Fenomen człowieka i dziennikarki.
Jest w tej rozmowie mnóstwo zaskoczeń. Mnie najbardziej zaskoczyła pointa. Teresa po raz pierwszy wyznaje, kto był w jej zawodzie idolem absolutnym. A ponieważ to też mój idol absolutny, zatelefonowałem, by spytać, co idol mówi o Teresie.
A mówi tak: „Reporterzy potrafią poświęcić bohatera dla trafnego słowa, dla udanego tekstu. Jeśli rezygnują, to z bólem serca. Teresa rezygnowała bez żalu. Ponieważ była równie dobrym człowiekiem jak reporterką”.
Polecam Państwu ten jeden z ostatnich wywiadów Teresy Torańskiej.
Nie ma znaczenia, że to nie ona go przeprowadzała."
Ze wstępu Mariusza Szczygła