Dostępny
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Maks Wolski
|
Tytuł / Title
|
Nicuś
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Od Do
|
Rok wydania / Year published
|
2022
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Twarda
|
Wymiary / Size
|
14.0x20.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
550
|
Ciężar / Weight
|
0,5700 kg
|
|
|
ISBN
|
9788396341228 (9788396341228)
|
EAN/UPC
|
9788396341228
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Maks Wolski. Gdyby duchy Louisa Ferdinanda Céline'a, Henry’ego Millera, Thomasa Bernharda i Witolda Gombrowicza napisały wspólną książkę, powstałaby proza prawie tak energetyczna, obrazoburcza i bezlitośnie przenikliwa, jak Nicuś. Prawie, bo Maks Wolski mówi własnym, niepowtarzalnym głosem. I z siłą buldożera rozbija w drobny mak wszystkie iluzje i twarde struktury, których używamy, żeby zasłaniać przed sobą koszmarne wymiary istnienia – od polityki po jednostkową psychologię. Lektura obowiązkowa! (Tomasz Stawiszyński)
Polskość i męskość – te dwa bieguny organizują postać Nicusia, bohatera tej opowieści, współczesnego Wertera alla polacca, czy raczej męską ofermę, ofiarę dziejów. Przygodowa narracja, która miesza inwokację i inwektywę, literaturę drogi z obłomowizmem i niemożnością, próbę poszerzenia seksualnego spektrum z niezwykłym liryzmem i wzruszeniem. (Agata Araszkiewicz)
Maks Wolski napisał powieść ni to łotrzykowską, ni to drogi; a może Bildungsroman, ale na odwrót. Bohater, Nico Polaczek, zarażony nieuleczalnie polskością, wędruje niczym zombie – żyjący po śmierci - przez otchłanie swojej życiowej porażki, jedynie możliwej w tym zawsze powojennym kraju. Nie pomoże mu ani dziewczyna o radosnym imieniu Radocha − raczej wypatroszy jego kruchą męskość – ani wielkie plany, z których nie pozostaną nawet porządne blizny. W tle poważne pytania: o rozpaczliwą, polską rodzinę − pierwsze, drugie i trzecie pokolenie wojennych traum − o duszącą obecność Kościoła, o to, czy ten konglomerat w ogóle da się leczyć? Gryząca ironia, momentami niezwykle zabawna, przykrywa coś głęboko smutnego. (Andrzej Leder)