Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Sandor Marai
|
Tytuł / Title
|
Dziennik 1957-1966 t. 3
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Czytelnik
|
Rok wydania / Year published
|
2020
|
Języki oryginału / Original lanugages
|
węgierski
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Twarda
|
Wymiary / Size
|
21.1x15.2 cm
|
Liczba stron / Pages
|
588
|
Ciężar / Weight
|
0.8150 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
12/16/2020
|
ISBN
|
9788307034942 (9788307034942)
|
EAN/UPC
|
9788307034942
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Sandor Marai. Trzeci tom bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych pisarzy węgierskich dwudziestego wieku.
Dziennik 1957-1966, tom trzeci z planowanych pięciu, obejmuje lata spędzone w Ameryce, do której pisarz przyjechał w 1952 roku, między innymi po to, by zdobyć dla siebie i bliskich obywatelstwo amerykańskie, na emigracji stali się bowiem bezpaństwowcami.
Ameryka budziła w pisarzu uczucia ambiwalentne, doceniał piękno krajobrazu, możliwości podróży, doskonały poziom bibliotek, ale drażniła go niewrażliwość na kulturę społeczeństwa nastawionego głównie na zdobywanie dóbr materialnych, źle znosił klimat, przeżył również rozczarowanie postawą większości środowisk emigracji węgierskiej.
To lata dojrzewania do starości, której pierwsze symptomy zaczęły się pojawiać w życiu pisarza i jego żony. I lata dorastania ich przybranego syna, który – w przeciwieństwie do nich – znalazł sobie miejsce w nowej ojczyźnie. I lata odchodzenia od wiary.
Dziennik 1957–1966 przynosi liczne zapiski dotyczące życia kulturalnego Nowego Jorku lat sześćdziesiątych, refleksje z bardzo różnorodnych lektur, interesujące i formułowane często z dużą umiejętnością przewidywania wnioski dotyczące wydarzeń politycznych na całym świecie; ukazuje też powolne dojrzewanie myśli o powrocie do Europy, której atmosfery, pomimo rozmaitych rozczarowań, zawsze Máraiemu w Ameryce brakowało.