Niedostepny
Ostatnio widziany
01.09.2024
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Krzysztof Janowicz
|
Tytuł / Title
|
Niebo wojny
|
Podtytuł / Subtitle
|
Zapomniane bitwy powietrzne frontu wschodniego
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Napoleon V
|
Rok wydania / Year published
|
2018
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Twarda
|
Wymiary / Size
|
21.0x30.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
268
|
Ciężar / Weight
|
1,2500 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
28.02.2018
|
ISBN
|
9788378896067 (9788378896067)
|
EAN/UPC
|
9788378896067
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Krzysztof Janowicz. (...) Zadaniem sztabowców 1. WA była pomoc dla sztabów dywizji w przygotowaniu uderzenia, ale ich obecność spowodowała chęć jak najlepszego zaprezentowania się podległych im dowódców, przez co start do tej misji odbył się bez zachowania elementarnych zasad zapewnienia tajemnicy. Jak wynika z dokumentów 309. IAD, dowódca dywizji ppłk Josif I. Giejbo w czasie startu swoich myśliwców i dołączania do szturmowców, znajdował się na stanowisku dowodzenia z mikrofonem i osobiście przez radio dowodził swoimi pilotami po starcie. Przy czym wszystko to działo się w obecności zastępcy dowódcy 1. WA, gen.-mjr. I. G. Piatychina, który przybył na punkt dowodzenia dywizji. Nie można było więc myśleć o zaskoczeniu Niemców, skoro przez radio faktycznie odbywała się bezpośrednia i ogólnodostępna transmisja ze startu 32 myśliwców i 23 szturmowców. Niemieckie służby nasłuchu radiowego przechwyciły radzieckie komunikaty i natychmiast ogłosiły alarm. Z lotnisk w rejonie Orła poderwały się Focke-Wulfy z I. i III./JG 51, z Briańska wystartowali piloci IV./JG 51, a w chwilę po starcie dołączyli do nich Hiszpanie z Escuadrilla Azul (15./JG 51). Myśliwce Luftwaffe skierowały się nad marszrutę znaną im już z poprzednich nalotów szturmowców WWS, a w inne kierunki skierowano tylko pojedyncze Rotte...
(...) Szturmowce pozostały bez obrony, ale mimo to udało im się rozwinąć w szyk bojowy do ataku. Ostrzelały lotnisko z RSów i broni pokładowej, a następnie zrzuciły bomby. Po wykonaniu nalotu na lotnisko Iły-2 przeszły w lot koszący i skierowały się nad swój teren. Związani walką powietrzną, piloci Ławoczkinów widzieli oddalające się na małej wysokości Iły, a wokół nich krążyło coraz więcej Focke-Wulfów...
Na lotnisku Żadomo-Jefriemowo długo i próżno czekano na powrót szturmowców z 614. SzAP. Żaden z 12 Iłów-2 nie wrócił z tej misji. Nie odnaleziono żadnych śladów ich załóg na radzieckim terenie i nie udało się ustalić ich losów. Wszystkie załogi zostały zestrzelone przez niemieckie myśliwce i ogień artylerii przeciwlotniczej...