Cywilizacja odcięta od reszty wszechświata technologiczną granicą szuka choćby w wyobraźni niedostępnych w rzeczywistości kierunków ekspansji. Właściwie należałoby je nazwać „wektorami wyobraźni”. [.
Jest rok 1965. W radiu nadają przygody agenta J-23. Na Wiśle królują przemytnicy i nikt nigdy nie słyszał o Pałacu Kultury. Warszawa wygląda inaczej, bo druga wojna światowa miała zaskakująco odmienn
Zapraszamy na wycieczkę przez wieki, od protoplastów dzisiejszego człowieka, przez prymitywne plemiona, pierwszych chrześcijan, mroki średniowiecza, aż do człowieka odczuwającego zimnowojenne lęki i