Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Bożena Fabiani
|
Tytuł / Title
|
Ocalić sztukę
|
Podtytuł / Subtitle
|
Włochy podczas II wojny światowej
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Wydawnictwo Naukowe PWN
|
Rok wydania / Year published
|
2023
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
14.5x20.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
352
|
Ciężar / Weight
|
0,4200 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
06.05.2019
|
ISBN
|
9788301206062 (9788301206062)
|
EAN/UPC
|
9788301206062
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Bożena Fabiani. Druga wojna światowa zagroziła dziełom sztuki w całej Europie. W najnowszej książce Bożena Fabiani stawia sobie pytania: jak przetrwały włoskie dzieła? Kto i jak je ocalił? Jak chroniono je przed zniszczeniami wojennymi? Wszędzie działali ofiarnie cisi bohaterowie, którzy z narażeniem życia ukrywali, przewozili, zabezpieczali obrazy, rzeźby, freski. Żadne muzeum nie ocalało dzięki szczęściu, ale dzięki heroicznej pracy ludzi kochających sztukę. Książka zawiera opowieści o wojennych losach dzieł zilustrowane przez archiwalne fotografie oraz dygresje poświęcone artystom.
„Szczęśliwy kraj, myślałam, w którym stoją od wieków kamienne solidne domostwa i puchną nienaruszone archiwa. Kiedy ja ćwierć wieku po wojnie przemierzałam Warszawę w poszukiwaniu materiałów do pracy doktorskiej na temat imigracji francusko-włoskiej na dworze królewskim w XVII wieku, pytano mnie ironicznie, czy aby wiem, że była wojna. Przecież papiery spłonęły. Wydawało mi się, że chyba żadne miasto nie ucierpiało tak strasznie jak moja rodzinna Warszawa – do końca życia nie zapomnę tej powojennej pustyni ruin, gór gruzów z wydeptanymi tylko ścieżkami, gdzie kiedyś biegły ulice. Italia jawiła mi się jako szczęśliwa kraina obfitująca niezmiennie w piękno, które w niej trwa nienaruszone przez zły los. Jakże się myliłam! Dziś nie mogę się nadziwić własnej ignorancji”.
Fragment tekstu