Nie wiemy, czy Hodża Nasreddin istniał naprawdę. Anegdoty, facecje i żartobliwe historyjki o tej wesołej postaci krążyły, począwszy od XIII wieku, po Bliskim i Środkowym Wschodzie, a później także na
Bliskowschodni mędrzec i filozof powraca w drugiej księdze swoich przygód autorstwa Leonida Sołowiowa. Oczywiście na wiernym osiołku, z trafnymi spostrzeżeniami, ciętym językiem i licznymi fortelami