Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Jonas Eika
|
Tytuł / Title
|
Po słońcu
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
ArtRage
|
Rok wydania / Year published
|
2023
|
Tytuł originału / Original title
|
Efter solen
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka ze skrzydełkami
|
Wymiary / Size
|
12.5x19.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
140
|
Ciężar / Weight
|
0.1400 kg
|
|
|
ISBN
|
9788367515252 (9788367515252)
|
EAN/UPC
|
9788367515252
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Jonas Eika. Książka nominowana do Międzynardowej Nagrody Bookera 2022
„Niebywale porywająca. Orgia nieprzewidywalnego” – „New York Times Book Review”
Konsultant IT nie stawia się na umówione spotkanie w Kopenhadze i wplątuje się w handel instrumentami pochodnymi, młody chłopak pracujący w klubie plażowym w Cancún walczy o przetrwanie, trójkąt miłosny w londyńskim półświatku rozpada się, a pogrążony w żałobie mężczyzna próbuje połączyć się z nieziemską maszyną na pustyni w Nevadzie. Jonas Eika eksploruje zglobalizowany świat definiowany przez kapitalizm i przesycony pożądaniem. Kosmos Eiki to krajobraz ze snu, w którym wszystko może się wydarzyć.
Zderzając zaskakujące piękno z groteską, hiperrealizm z niesamowitą wyobraźnią, Jonas Eika szuka nowych sposobów opowiadania historii w czasach, w których stare się wyczerpały.
Genialne opowieści o ludziach z problemami. Te historie są mitami, mają siłę poruszania świata, natomiast autor to mędrzec. Jest tu wizyjność i rozpacz; jest poezja, ale przede wszystkim wspaniała proza. Naćpany słońcem Jonas Eika przychodzi do nas z przyszłości i opowiada proste, ale niezwykle celne historie o naszej niepokojącej, niemożliwej do okiełznania współczesności. Słońce sprawia, że świat się odrealnia i rozpuszcza: rozmazane kontury mieszają się ze sobą, krem, spalona skóra i piasek tworzą koktajl. Pod spodem buzują znaczenia, ciała ludzkie i niebieskie, wibrujące ruchem pustynie. A to wszystko podane w sposób klarowny i elegancki, z domieszką liryzmu. W ten sposób, że przechodzą nas dreszcze; jak po dniu na upalnej plaży, bez czapki. Po słońcu.
Łukasz Barys