Subscribe to newsletters

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
This field is required
I hereby agree with the terms of service
This field is required

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Jak trabantem goniłem lato

Jerzy Szajbus

Jak trabantem goniłem lato
Out of stock
Ostatnio widziany
5/10/2022
$12.99
Zobacz dostępne formy płatności.
:

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Jerzy Szajbus
Tytuł / Title Jak trabantem goniłem lato
Język / Language polski
Wydawca / Publisher Rozpisani.pl
Rok wydania / Year published 2016
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka
Wymiary / Size 10.4x14.0 cm
Liczba stron / Pages 64
Ciężar / Weight 0.0500 kg
   
Wydano / Published on 5/30/2016
ISBN 9788394515300 (9788394515300)
EAN/UPC 9788394515300
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Book in Polish by Jerzy Szajbus. Jerzy „Szajbus” jest z zawodu grafikiem. Opublikował około sześćdziesięciu bogato ilustrowanych opowiadań dla dzieci w wieku 10–14 lat. Laureat kilku konkursów literackich.


Mąż i ojciec rodziny Szajbus, jego dziewięćdziesięcioletnia mama Księżniczka ze stawem barkowym w gipsie, chora na serce żona Pani Dobrze i pies wyruszają na upragnione wakacje do Krainy Wielkich Jezior. Kemping, na którym – chcąc nie chcąc – się znajdują, to „świetne” miejsce dla całej czwórki. W trabancie psuje się przegub, a jego naprawa – w czasach, kiedy niczego nie można było załatwić od ręki – powoduje lawinę niezwykłych sytuacji...
Szalenie zabawna, ale też poruszająca historia, którą czyta się jednym tchem.

Dodałem gazu… Świadomość, że już przebyłem połowę drogi, przyprawiała mi skrzydła. Właśnie zamierzałem zanucić modną wówczas piosenkę „Lato, lato, lato czeka”, gdy usłyszałem złowrogi, stłumiony szczęk. Wyhamowałem i zjechałem na pobocze.
– Co się stało? – zapytały panie chórem.
– Przegub – odpowiedziałem zduszonym od trwogi głosem.
– Ale ty masz… Na pewno masz przegub?! Wozisz całe pudło
części – zapytała z niezachwianą wiarą w głosie Pani Dobrze.
– Pudło mam, ale nie mam w nim przegubu – odparłem, starając
się mówić bez emocji.

(Fragment opowiadania)
Product tags

 Tip: Type the quantity (default is 1) and click "Add to cart" button to order online.