Dostępny
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Adam Nasielski
|
Tytuł / Title
|
Puama E. Kryminały przedwojennej Warszawy
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Ciekawe Miejsca
|
Rok wydania / Year published
|
2016
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
11.8x19.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
181
|
Ciężar / Weight
|
0,1850 kg
|
|
|
ISBN
|
9788365499097 (9788365499097)
|
EAN/UPC
|
9788365499097
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Adam Nasielski. Lata 30. XX wieku. Inspektor Bernard Żbik wypoczywa na urlopie w Zakopanem. Jego spokój zakłóca przypadkowo usłyszany komunikat radiowy o kradzieży groźnej trucizny, zwanej „Puama E”, której jedna kropla potrafi doprowadzić człowieka do obłędu. Lokalne władze zwracają się do genialnego inspektora z prośbą o pomoc w tej trudnej i niebezpiecznej sytuacji. Żbik przerywa zasłużony urlop, by wykryć złodzieja „Puamy E” i być może zapobiec masowej katastrofie. Nieznany teren, brak punktu odniesienia, nietypowa sytuacja oraz poczucie ciągłego zagrożenia. Czy i tym razem genialny detektyw wyjdzie zwycięsko z nowej „Wielkiej Gry”?
30. tom Kryminałów przedwojennej Warszawy
Wielki unikat na rynku antykwarycznym - jeden z trzech najtrudniej dostępnych "Żbików".
Fragment książki:
„Halo! Halo! Polskie Radio Warszawa i wszystkie, rozgłośnie polskie. Powtarzamy komunikat nadzwyczajny. Uwaga! Dziś rano stwierdzono w laboratorium doktora Wermińskiego, że zaginęła butla z trucizną
o straszliwej mocy. Ostrzega się wszystkich przed działaniem tego bezbarwnego i bezzapachowego płynu, którego już jedna kropla wystarczy dla uśmiercenia ośmiu ludzi, a zaginiona butla do wytrucia milionowego miasta. Butla ta była bez napisu, żelazna, z nalepką opatrzoną trzema trupimi czaszkami. Komenda Główna Policji Państwowej w Warszawie przeznacza nagrodę pięć tysięcy złotych i bezkarność za jej dostarczenie. Powtarzamy komunikat nadzwyczajny w języku francuskim. Halo! Halo! Radio Polonais Varsovie...”.
Bernard Żbik wstał i przesunął kontakt. Głos urwał się.
– Dlaczego pan to robi, inspektorze?
– Mam dość kryminału i Komendy Głównej. Jestem na urlopie!