Czasami szara codzienność zaczyna znienacka niepokojąco błyszczeć. Drobne, na pozór nieistotne zdarzenia budzą ciekawość, potem niepokój. Dążenie do tego, żeby zrozumieć, odsłania kolejne tajemnice.
Chwila po zmierzchu, Paweł wchodzi do knajpy. Przy jednym ze stolików siedzi sześć osób. Trzy kobiety, trzech mężczyzn, w tym jedna para: facet, który dominuje i kobieta o zaniedbanych włosach i pazn