Lis przymierał zimą głodem,
Więc napomknął mimochodem,
Że się zmienił, je rośliny,
A do tego, podczas zimy,
Uczy myszy i króliki
Jak unikać zwierząt dzikich...
Gęsty las i woda całym moim światem.
Z lasu biorę drewno, by w wodzie wznieść chatę.
Do wejścia nurkuję, bo wejście jest nisko.
Na piętrze urządzam suche legowisko...
Płacze pani Słowikowa w gniazku na akacji, bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji. Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma, a tu już po jedenastej - i Słowika nie ma!...
Myszka na obiadek kaszkę dostała.
Biadoliła, grymasiła i jeść nie chciała.
Chociaż mama ją prosiła i tak miło namawiała
myszka główkę odwróciła, na jedzenie nie spojrzała.
Kiedyś siedząc na polanie
upajałem się słuchaniem.
W lesie kuka gdzieś kukułka,
a nad kwiatkiem bzyczy pszczółka.
Świerszczyk w trawie wdzięcznie cyka,
słychać cichy szmer strumyka...
Stoi auto w swym garażu,
nuci sobie dla kurażu:
- Jestem starym samochodem,
artystyczne życie wiodę,
bo też starość ma uroki,
gdy na przyszłość są widoki...
Raz się komar z komarem przekomarzać zaczął, mówiąc, że widział raki, co się winkiem raczą. Cietrzew się zacietrzewił słysząc takie słowa, sęp zasępił się strasznie, osowiała sowa, kura dała drapaka,
Miał raz Michał dom pod lasem,
Lecz zapragnął też mieć, z czasem,
Auto piękne i błyszczące
Po ulicach szybko mknące.
Sprzedał więc dobytek cały
I samochód kupił mały.
Drogi, za to po ulicach
P
Krótkie, wierszowane opowiadanie o Kotce-Psotce, mieszkającej w wiejskim gospodarstwie. Ta bogato ilustrowana książeczka niesie proste, lecz jak ważne przesłanie - że warto być dobrym.