Dostępny
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Adam Nasielski
|
Tytuł / Title
|
As Pik
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Ciekawe Miejsca
|
Rok wydania / Year published
|
2017
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
12.0x19.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
228
|
Ciężar / Weight
|
0,2000 kg
|
|
|
ISBN
|
9788365499431 (9788365499431)
|
EAN/UPC
|
9788365499431
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Adam Nasielski. Lata 30. XX wieku. Bernard Żbik, słynny inspektor policji, odbiera dziwny list z zapowiedzią morderstw w Lechowie. Anonim podpisano „As Pik” i wszystko wskazuje na to, że jest to pseudonim rzeczywistego mordercy, a tajemniczy list nie jest zwykłym żartem. As Pik wyraźnie wskazuje w liście, kogo zamierza zabić oraz podaje listę nazwisk, wśród których może znajdować się prawdziwe nazwisko autora. Tym razem to przestępca rozpoczyna niebezpieczną rozgrywkę ze słynnym inspektorem. Wobec mylenia śladów i błędnych tropów, które podsuwa autor listów, policja pozostaje bezradna. Tymczasem w Lechowie dochodzi do pierwszego morderstwa. Rozpoczyna się kolejna Wielka Gra, ale tym razem to morderca rozdaje karty. Czy Bernard Żbik zdoła przechytrzyć wyjątkowo przebiegłego rywala?
– To jest odbitka kopiowa. Oryginał nadawca wolał zachować dla siebie i dlatego chyba twierdzi, że nie znajdziemy odcisków palców. No i mógł operować w rękawiczkach.
Wyjął z szuflady pincetkę i duże, oprawione w ebonitową rączkę prostokątne szkło powiększające. Przysunął ostrożnie list, gdy aspirant Kobylański wyjaśnił:
– Już zbadane przez odział daktyloskopijny, panie inspektorze. Może byłem w tym wypadku aż zanadto gorliwy, lecz ten list... Taki dziwny... Nie ma na nim żadnych odcisków palców, zadraśnięć ni śladów zapachowych... Czy to będzie wariat?... – dodał niezbyt konsekwentnie.
Inspektor Żbik podniósł głowę i uśmiechnął się. W jego szaro-piwnych oczach nie można było wyczytać co sądził o tym świstku.
– Jeżeli wariat, to dowcipny. Jego zmysł humoru jest może nieco makabryczny...
40. tom Kryminałów przedwojennej Warszawy
Najlepsza i najtrudniej dostępna w oryginale powieść z inspektorem Żbikiem.