In Stock
Usually dispatched in 7 business days.
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Przemysław Słowiński
|
Tytuł / Title
|
Dlaczego nie jesteśmy bogaci
|
Podtytuł / Subtitle
|
a Polacy ciągle mają pod górkę
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Fronda
|
Rok wydania / Year published
|
2021
|
Języki oryginału / Original lanugages
|
polski
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka ze skrzydełkami
|
Wymiary / Size
|
15.0x20.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
424
|
Ciężar / Weight
|
0.4700 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
12/6/2021
|
ISBN
|
9788380796652 (9788380796652)
|
EAN/UPC
|
9788380796652
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Przemysław Słowiński. Dlaczego nie jesteśmy bogaci, a przed prywatnym domem każdego Polaka nie stoi okazały Mercedes? Nie umiemy, jesteśmy gorsi od innych, pracujemy niewydajnie? Czy położenie geograficzne naszej ojczyzny to przekleństwo czy dobrodziejstwo? Czy dyskutując
o szansach rozwoju Polski w następnych dziesięcioleciach, zwracamy uwagę na punkt startu, na historyczne przesłanki współczesnego ekonomicznego status quo?
Niektórzy autorzy piszą naiwnie, że wojna światowa toczyła się na Zachodzie, a polski chłop nic o niej wiedział. A przecież największe zniszczenia infrastruktury objęły właśnie ziemie polskie. W gruzach legło 60% dworców kolejowych, w Kongresówce zniszczono 40% dróg bitych. Szacowana kwota strat to 80 miliardach franków szwajcarskich, czyli – w przybliżeniu – 100 miliardach w obecnej polskiej walucie. Za moment wojna polsko-bolszewicka zostawiła po sobie spaloną ziemię.
W wyniku II wojny światowej utraciliśmy 20 proc terytorium państwa, 40 proc. Infrastruktury, a straty ludzkie nigdy nie zostały do końca podsumowane. Zmuszono nas do rezygnacji z Planu Marshalla, na wniosek ZSRS „zrzekliśmy się” reparacji, a Anglicy obciążyli nas kosztami pobytu polskiego wojska na Wyspach. Ziemie Odzyskane otrzymywaliśmy od Sowietów doszczętnie rozgrabione. Trudno dziś wycenić straty wynikające z komunistycznej nacjonalizacji handlu i przemysłu.
Do dziś nikt nie podsumował całościowych strat okresu gierkowskiego, stanu wojennego
i kolejnej Wielkiej Emigracji Niechcianych na Zachód. Niechętnie liczy się koszty transformacji, może dlatego, że jej autorzy nadal funkcjonują jako autorytety moralne.
Wielkim wysiłkiem wydobywamy się konsekwentnie z nędzy i zacofania. Doganiamy. Wyprzedzamy na zakrętach dziejowych, tych, którym kiedyś było łatwiej. Spróbujmy docenić ten wspólny wysiłek. Bo - dajemy radę. Mimo, iż mamy pod górkę.