„Robił to nie pierwszy raz. Mierzył, przykładał do siebie, upajał się tym widokiem. Chciał ją posiąść, otulić się nią jak ciepłym swetrem, opleść jej zapachem. Chciał ją chłonąć całym sobą. Chciał być nią”.
To była najokrutniejsza i najbardziej tajemnicza zbrodnia w dziejach polskiej kryminalistyki. Pływający w Wiśle „płaszcz” z ludzkiej skóry zelektryzował społeczeństwo i postawił na równe nogi policję w całym kraju. O pomoc proszono detektywa, jasnowidza, profilerów, funkcjonariuszy FBI. Długo nie było wiadomo, kim jest ofiara. W końcu okazało się, że zamordowana to studentka religioznawstwa, 23-letnia Katarzyna Z. Matka szukała jej już od kilku miesięcy.
„Skóra” oparta na policyjnych faktach opowiada o tym, czego nigdy się nie dowiemy. Czy człowiek rodzi się podły i nikczemny, czy dopiero staje się bestią bez sumienia? Decydują o tym geny, wychowanie, a może przypadek?