Newsletter

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
To pole jest wymagane
Akceptuję regulamin
To pole jest wymagane

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Męty Kryminały Przedwojennej Warszawy

Antoni Starzewski

Męty Kryminały Przedwojennej Warszawy to buy in USA
Dostępny
Dostępne mniej niż 10 sztuk.

Zobacz dostępne formy płatności.

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Antoni Starzewski
Tytuł / Title Męty Kryminały Przedwojennej Warszawy
Język / Language polski
Seria (cykl) / Part of series KRYMINAŁY PRZEDWOJENNEJ WARSZAWY
Wydawca / Publisher Ciekawe Miejsca
Rok wydania / Year published 2022
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka
Wymiary / Size 12.0x19.5 cm
Liczba stron / Pages 214
Ciężar / Weight 0,2180 kg
   
Wydano / Published on 15.11.2016
ISBN 9788365499233 (9788365499233)
EAN/UPC 9788365499233
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Book in Polish by Antoni Starzewski. Męty to zbiór opowiadań kryminalnych, w których autor-narrator przybliża autentyczne historie związane ze środowiskiem przestępczym, z którym miał do czynienia podczas swojej pracy. Przytoczone zdarzenia obrazują typy ludzkie, relacje oraz mechanizmy funkcjonujące w obrębie świata kryminalnego zarówno w mieście, jak i na prowincji. Co według mieszkańców pewnej wioski okaże się tropem do odnalezienia mordercy Gawędziny? Jakich intrygujących czynów dopuszczą się rzekomi agencji policyjni? Gdzie podziała się bielizna, która w tajemniczych okolicznościach zginęła pewnej praczce z placu Witkowskiego? Odpowiedzi na te i inne niecodzienne pytania okażą się wprost zaskakujące.

Oparte na faktach
35. tom Kryminałów przedwojennej Warszawy

Fragment książki:
Naczelnik potarł ręką swe zmarszczone czoło, pobębnił chwilkę palcami po stole, wreszcie spojrzał na drobną postać stojącego przed nim agenta i rzekł:
– Robota nie jest łatwa. Śladu nie zostawił po sobie żadnego. Mamy tylko rysopis. Z tego, co mi przed chwilą mąż i syn zamordowanej mówili, wypadałoby, że zabójcą jest człowiek lat około trzydziestu, szatyn, wzrostu niskiego, szczupły; cyklistówka, palto jesienne ciemne, „ślacheckie”, tj. sznurowane kamaszki. Wszystko to nie są jakieś oznaki szczególne, po których by można było zabójcę poznać! Ale szukać trzeba, prawda panie Brakowicz?
Agent jeszcze bardziej skurczył swą drobną postać, oblizał się, chrząknął i wycedził przez zęby:
– Szukać trzeba, proszę pana naczelnika, ale czy się co znajdzie, nie wiadomo. Szkoda, że się ci chłopi tak spieszyli. Byłbym z nimi pochodził po mieście, może byśmy się na tego ptaszka natknęli.
Klienci, którzy kupili ten produkt nabyli również

 Tip: Type the quantity (default is 1) and click "Add to cart" button to order online.