Newsletter

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
To pole jest wymagane
Akceptuję regulamin
To pole jest wymagane

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

Krwawy reporter

Tadeusz Starostecki

Krwawy reporter
Dostępny
Dostępne mniej niż 10 sztuk.

Zobacz dostępne formy płatności.

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Tadeusz Starostecki
Tytuł / Title Krwawy reporter
Język / Language polski
Seria (cykl) / Part of series KRYMINAŁY PRZEDWOJENNEJ WARSZAWY
Wydawca / Publisher Ciekawe Miejsca
Rok wydania / Year published 2023
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka
Wymiary / Size 12.0x19.5 cm
Liczba stron / Pages 104
Ciężar / Weight 0,1050 kg
   
Wydano / Published on 20.12.2016
ISBN 9788365499349 (9788365499349)
EAN/UPC 9788365499349
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Book in Polish by Tadeusz Starostecki. Warszawa, lata międzywojenne. Do redakcji podupadającego pisma przychodzi anonimowa wiadomość. Autor twierdzi, że jest w posiadaniu sensacyjnych informacji, które mogą uratować gazetę. Redaktor naczelny decyduje się na publikację artykułów demaskujących i kompromitujących znanych przedsiębiorców, przez co jeden z nich – bankier – popełnia samobójstwo. Tajemniczy autor zyskuje dzięki temu sławę oraz miano „krwawego reportera”. Wśród znanych osób wybucha panika. Nikt nie wie, w kogo tajemniczy dziennikarz uderzy następnym razem, o kim będzie następny tekst. Lecz czy można bezgranicznie ufać informacjom „krwawego reportera”? Czy na podstawie artykułu w gazecie można oprzeć akt oskarżenia mimo braku dowodów?

Tajemniczy donosiciel
37. tom Kryminałów przedwojennej Warszawy

Fragment książki:
Panie Redaktorze!
Jestem w posiadaniu sensacyjnych materiałów, które postanowiłem sprzedać. Wybrałem Pańskie pismo, gdyż dziennik tak rozpowszechniony i bogaty może mi odpowiednio zapłacić, a chodzi o to, że posiadane materiały pragnę sprzedać drogo. Zresztą ceny, której żądam, są warte. Za każdy, odpowiednio udokumentowany artykuł, wypłaci mi redakcja w sposób, jaki uznam za wskazany, 500 złotych. Pierwszy artykuł, jaki prześlę, daję bezinteresownie, aby Pan Redaktor zorientował się jakiego rodzaju materiały posiadam. Jeżeli Sz. Pan zgodzi się na moją propozycję – proszę zamieścić następujące słowa pośród drobnych ogłoszeń „Gońca”: Zgoda. S. 6. Redakcja. Naturalnie proszę o zachowanie ścisłej tajemnicy nawet przed najbliższym personelem redakcyjnym.

List był bez podpisu. Pierwszym odruchem Maksa po przeczytaniu listu, było rzucić go do kosza. Ale list nie wyglądał na pusty żart jakiegoś wesołego czytelnika. Robił wrażenie propozycji, traktowanej poważnie.

 Tip: Type the quantity (default is 1) and click "Add to cart" button to order online.