Książka napisana lekko i z humorem, który tak bardzo cechuje Chmielewską, że można ją czytać w ramach relaksu. Jak zwykle główni bohaterowie przeżywają niesamowite historie, muszą rozwiązywać zawikła
Dziwny dźwięk znów się rozległ, chrypiał przeciągle raz za razem, zaryzykowałam, podniosłam się na nogi nieco żwawiej, bo tamto coś mnie zagłuszało, jednym okiem wyjrzałam przez okienko. Jezus Mario,
Joanna Chmielewska, Trudny trup: "Co najmniej przez kilka miesięcy szukałam trupa. Nie rozkopywałam grobów i ugorów, nie zwiedzałam kostnic, starych piwnic ani śmietników, nie gmerałam w gliniankach.
Jeśli się człowiek (czytaj kobieta) zdecyduje na posiadanie mężczyzny, musi podejść do sprawy w sposób odpowiedzialny i niezwykle świadomy. Osobnik to bowiem trudny w prowadzeniu i wytresować się daj
Robin poczuł, że dłużej tego nie zniesie. - Dajże spokój, rzeczywiście doprowadzisz do tego, że wszyscy rzucimy się do kopania. Masz imponującą wyobraźnię! Takie historie mogły się przytrafiać, oczyw
Nowa powieść niekwestionowanej pierwszej damy polskiego kryminału. Kolejna zagadka do rozwikłania.
Fragment: -
- Ostrowski z tej strony, pani Joanno, z zamordowaniem Wejchenmanna nie ma pani ch
Kolejna powieść, której akcja dzieje się w kasynie i na obrzeżach świata mafijnego. Bohaterka dość mimowolnie staje się dużym kłopotem dla szefów organizacji przestępczych, nie są oni jednak w stanie
Krętka Blada to zmyślne stworzonko, wypuszczone na niebiednych mężczyzn tego świata. Bladość swą skrzętnie ukrywa pod perfekcyjnym makijażem, a urodą dosłownie zwala z nóg. Walory intelektu zamienia
Nie można tak traktować mężczyzn!!!
Jak ja mam to wytłumaczyć... Oni są naprawdę, wbrew pozorom, delikatniejsi. Skutki brutalności same widzicie... Od tej naszej kretyńskiej, niesłusznej, niepotrzeb
Nosem już mi powychodziły te wszystkie młodości i postanowiłam się zestarzeć. Niestety, siła wyższa, czyli tak zwane życie, nie uwzględniło mojej decyzji i uparcie dostarcza mi wrażeń, właściwych dla
Za drzwiami stał obcy człowiek, wyglądający dość gburowato.
- Są tu kury? - spytał niegrzecznym tonem. Szaleństwo zakotłowało się we mnie. Co za bydlę jakieś, budzi mnie o wpół do szóstej rano, żeb
„Mimo upływu trzech tygodni, nie zapomniałam o holenderskiej aferze, bo ciągle mi o niej ktoś przypominał. Martusia nerwowo dopytywała się przez telefon, czy coś wiem o Ewie Thompkins i czy ona na pe
Justyna zaś dziękowała Panu Bogu za tę chwilę odosobnienia. Plecy obrazu pod jej dłońmi poruszyły się, twarda, cienka dykta odpadła. Pomiędzy nią a tylną stroną płótna pojawiły się papiery. Równo roz
Zostałam grzecznie poproszona o zamknięcie gęby i zapewne słusznie. Ciężar pierwszych wyjaśnień wzięła na siebie Małgosia, później wtrąciła się Julita, następnie pan Ryszard. Kiedy dopuszczono mnie d
Wznowienie powieści jednej z najpopularniejszych polskich autorek, której książki od wielu lat bawią kolejne pokolenia czytelników.... "W pierwszej chwili, bezpośrednio po powrocie, nie zauważyłam ni
Podobno tyje się od jedzenia, a chudnie od niejedzenia. Ale czy nietuzinkowe porady Chmielewskiej, zawarte w poradniku humorystycznym (tak ten rodzaj piśmiennictwa został nazwany), będzie można zasto
Książka napisana lekko i z humorem, który tak bardzo cechuje Chmielewską, można ją czytać w ramach relaksu. Jak zwykle główni bohaterowie przeżywają niesamowite historie, muszą rozwiązywać zawikłane
Co dla kobiety nieznośne, to dla mężczyzny upragnione. Co ją wpędza w depresję, to jego w stan euforii. Co dla niej elementarnie proste, łatwe i użyteczne, to dla niego codzienna udręka.
"W trakcie tej rozmowy ja prowadziłam samochód i szło mi tak dobrze, że Roman prawie nie musiał już instrukcji udzielać. Słońce wzeszło, na nosach jeszcze pusto było, z rzadka się jakiś pojazd pokazy
W sielską atmosferę popołudniowego brydża wdziera się umundurowana jednostka policyjna, szukając ofiary kolejnego porwania. I dom pisarki Joanny Chmielewskiej staje na głowie. Kogo tym razem porwano
Sowa jako najmądrzejsze stworzenie doniosła… Coś, co robiło "chap" i "kłap", mogło złamać nogę, wciągało do ukrytego dołu i łapało w pułapkę. Zaistniało w lesie. Leśniczy prowadzony przez psy , które
- O Boże, nic nie rozumiem - powiedziała bezradnie dziewczyna z tyłu. - Zameczek...? Dopóki konie nie weszły, mogłam jej udzielać wyjaśnień. - Zameczek to też nie koń. To Dżokej. Koń to Mimoza. I nie
Feralny dziewiętnastowieczny testament niespodziewanie wywraca życie Joanny i jej bliskich do góry nogami. Skąd obcy trup miał przy sobie adresy wszystkich żeńskich przedstawicielek familii? Zwariowa
Zaspokajanie namiętności stanowi przyjemność olbrzymią, o czym doskonale wiedzą, na przykład, dziwkarze. Także, na przykład, smakosze. Także rozmaite osoby o charakterze towarzyskim i rozrywkowym, kt
Joanna w zadziwiający sposób przyciąga do siebie kryminalne afery. Tym razem wpada na trop szajki, która najwidoczniej odkryła tajemnicę jednorękich bandytów. Może i bohaterce uda się dorobić? W końc
Poznajcie Janeczkę i Pawełka oraz ich niezastąpionego towarzysza - psa Chabra.
W pierwszej powieści o przygodach sprytnego i zaradnego rodzeństwa Joanna Chmielewska ze swadą kreśli iście sensacyjną
Na myśl, że jadę na spotkanie z mężczyzną życia z ludzka głową w bagażniku, cos mi się zrobiło. Dostałam histerycznego ataku śmiechu. Przechyliłam się, wepchnęłam twarz w fotel pasażera, wyłam, piała
Iza Brant, samotna matka, z trudem radzi sobie z utrzymaniem rodziny, więc gdy pojawia się szansa na korzystny zapis w testamencie babci, od lat mieszkającej w Australii, Iza postanawia ją wykorzysta
Uroczy domek na przedmieściu Kopenhagi pełen międzynarodowych przyjaciół, a w czerwonym świetle ogrodowej lampy zasztyletowany jeden z nich.
I robi się jeszcze bardziej czerwono.
Ktoś chce zabić Al