Pierwszy tom "Wykładów paryskich" Adama Mickiewicza, według autorskiego projektu i z komentarzami Krzysztofa Rutkowskiego, to wprowadzenie do nowego, oryginalnego wydania czterech kursów wykładów z z
Techniki wypracowane w Paryżu do niczego nie przydadzą się nad Wisłą. Inny świat – zupełnie inny świat, inne powietrze, inne przebudzenia od śmierci do życia, odpadania od życia ku śmierci, przejścia
Ostatnie, tajemnicze 74 dni i noce Adama Mickiewicza, opisane w niespotykany dotąd sposób. Autor przekracza historię literatury i zamienia jej opowieść w dzieło literackie: opowieść filmową, prozę po
Zbiór błyskotliwych i finezyjnych esejów inspirowanych religią i kulturą antyku i narodu żydowskiego, obrazami wielkich mistrzów renesansu i pierwszych fotografów oraz własnymi przeżyciami i obserwa
Książka jest wynikiem wieloletniego namysłu nad źródłami mądrości, nad pochodzeniem mowy, nad sensem sensu uprawiania sztuk i nauk oraz nad możliwościami "dobrego bycia", które dąży do jedności "słow
Niniejsza książka składa się z dwóch części. Pierwsza, napisana prozą, opowiada o przedziwnych przygodach Adama Mickiewicza z francuską policją, z kobietami i z towiańczykami. Część druga, napisana w
Krzysztof Rutkowski, pisarz, tłumacz, badacz romantyzmu, do niedawna profesor Wydziału Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego, od lat zajmuje się zagadnieniami związanymi z szeroko rozumianą duch
Pojawienie się jednego tytułu wywołuje reakcję łańcuchową: ujawnia potrzebę przysłonięcia go innym, jak maską, tak jak volto nieuchronnie przemienia się (ulega przemianie) w viso, jak przesłania się
Dzięki pasażom możliwe jest przechodzenie od świata faktów historycznych do aury mitycznego miasta, a barwny język ożywia dokument. W pisanych z pasją tekstach aktualność jest częścią przeszłości, fa
Krzysztof Rutkowski oprowadza czytelnika po ulicach, zaułkach i kawiarniach Paryża, odkrywając tajemnice jego historii. Pisze swego rodzaju monografie miejsc, które niemal na oczach czytelnika obrast
Co robił Wokulski w Paryżu? Pił, bardzo dużo pił: szampana z Suzinem, mazagran i koniak. Koniak pił Wokulski litrami, kiedy tylko napadały na niego wspomnienia: Warszawy i kobiety, na widok której ba