Dostępny
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Marek Żejmo
|
Tytuł / Title
|
Liderzy Podziemia Solidarności 1
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Freedom & Liberty
|
Rok wydania / Year published
|
2021
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka ze skrzydełkami
|
Wymiary / Size
|
16.5x23.5 cm
|
Liczba stron / Pages
|
86
|
Ciężar / Weight
|
0,1950 kg
|
|
|
ISBN
|
9788366800625 (9788366800625)
|
EAN/UPC
|
9788366800625
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Marek Żejmo. Książka – pierwsza z serii Liderzy podziemia „Solidarności” – jest zapisem rozmów z Bogdanem Borusewiczem, inicjatorem strajku Sierpień’80. Autor publikacji przedstawia wypowiedzi bez istotnych ingerencji redakcyjnych, ukazując „Solidarnoś” i mitologiczny już Sierpień ’80 poprzez indywidualne odczucia i doświadczenia człowieka, który był jednym z bezpośrednich kreatorów tych wydarzeń. Dla Czytelników to niezwykła okazja, aby ujrzeć ten ważny okres w najnowszej historii Polski i Europy z perspektywy jej twórców, którzy wspominają i oceniają go nie tylko poprzez pryzmat własnych poświęceń, ale także nie tracąc szerszego horyzontu rozwoju kraju.
„Siedziałem z oskarżonym o szpiegostwo, bałem się o niego, to był porządny człowiek. W każdej celi był jakiś polityczny osadzony i zawsze też agent. Wiedziałem, że trzeba kombinować, bo jak powiem prawdę, to zaraz następnych „zapuszkują”. Opowiadałem więc takie bajki – że spotkałem kogoś, że to był student Politechniki i nazywał się Andrzej… Dał mi pieniądze, zrobiłem ulotki, dałem mu ulotki… Trzeba było jakoś uzasadnić, dlaczego te ulotki znalazły się na przykład na Politechnice. Zostałem rozpoznany przez kobietę i faceta, którzy widzieli, jak rozrzucałem ulotki w kolejce. Zgłosili się na milicję z ulotką i potem mnie rozpoznali. Ale inni nie, więc ten wymyślony Andrzej tłumaczył wszystko. Oni szukali Andrzeja, pokazali mi ponad 400 zdjęć Andrzejów, studentów wszystkich uczelni Wybrzeża. Zgodnie z prawdą odpowiadałem, że to nie ten, to nie ten, to nie ten…”
Fragment książki