25 lutego 1954 r. rozegrał się dramat. Jacques Fesch i jego dwaj wspólnicy postanawiają obrabować drobnego bankiera. Napad nie udaje się. Ranny bankier wzywa pomocy. Jaqcues ucieka. Zaczyna się pości
Mieli go tylko postraszyć. Zachęcić, by nieco się podzielił. Był przecież zamożnym bankierem. Sądzili – Jacques i jego dwaj wspólnicy – że wiedzą, jak zadbać o lepsze życie. Ale sprawy potoczyły się