Out of stock
Ostatnio widziany
11/9/2018
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Kiełmiński Zbigniew
,
Jarosław
|
Redakcja / Editor
|
Kiełmiński Zbigniew, Szymanek Jarosław
|
Tytuł / Title
|
Instytucje prawa konstytucyjnego w perspektywie politologicznej
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Elipsa Dom Wydawniczy
|
Rok wydania / Year published
|
2013
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
17.0x24.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
352
|
Ciężar / Weight
|
0.5840 kg
|
|
|
ISBN
|
9788371519642 (9788371519642)
|
EAN/UPC
|
9788371519642
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Kiełmiński Zbigniew, Jarosław. Prawo konstytucyjne od zawsze było zarażone bakcylem polityczności. Jest to zresztą ze wszech miar zrozumiałe i naturalne, gdyż nie można na serio badać instytucji i procesów włożonych w gorset konstytucji, bez analizowania szerszego tła, które z oczywistych powodów wymyka się doktrynie prawa konstytucyjnego. To ostatnie, zorientowane głównie na badanie norm prawnych, nie jest bowiem w stanie odpowiedzieć na wszystkie, ważne i mniej ważne pytania jakie pojawiają się a propos procedur, instytucji i zjawisk, które regulują przepisy prawa. Stąd też, bez spojrzenia jakie proponują nauki polityczne czysto doktrynalne ujęcia okazują się albo niepełne albo zupełnie bezradne, gdyż nie są one w stanie odpowiedzieć na tak rudymentarne w gruncie rzeczy pytania jak np.: „po co”, „dlaczego” czy „w jaki sposób”. Jest tak tym bardziej, że dziedzina spraw uregulowanych przez konstytucję (szeroko zresztą rozumianą) jest dziedziną najczęściej żywą i żywiołową, modyfikowaną przez procesy polityczne, które często albo w ogóle odwracają „do góry nogami” instytucje konstytucyjne, albo – co najmniej – nadają im nieco odmienny, zmutowany sens. Zresztą, z reguły tak bywa, że konstytucje nie są w stanie uregulować wszystkiego i pozostawiają sporą cześć „prawa politycznego” – jak nie bezzasadnie nazywano kiedyś prawo konstytucyjne – praktyce, która może, i najczęściej ujawnia rozmaite elementy nieodwzorowane a la lettre albo zmienia ich profil.
(Ze wstępu)