Subscribe to newsletters

Otrzymuj jako pierwszy informacje o nowościach i promocjach!

Email:
Wyrażam zgodę na otrzymywanie oferty handlowej. Więcej
This field is required
I hereby agree with the terms of service
This field is required

Nasz newsletter wysyłany jest zwykle raz na miesiąc.

W bunkrze Chrina Wspomnienia dowódcy sotni UPA, w zasadzce której zginął gen. Karol Świerczewski

Chrin Stepan Stebelski

W bunkrze Chrina Wspomnienia dowódcy sotni UPA, w zasadzce której zginął gen. Karol Świerczewski
Out of stock
Ostatnio widziany
6/11/2023
$20.99
Zobacz dostępne formy płatności.
:

 
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Chrin Stepan Stebelski
Tytuł / Title W bunkrze Chrina
Podtytuł / Subtitle Wspomnienia dowódcy sotni UPA, w zasadzce której zginął gen. Karol Świerczewski
Język / Language polski
Wydawca / Publisher Mireki
Rok wydania / Year published 2014
   
Rodzaj oprawy / Cover type Miękka
Wymiary / Size 14.0x20.5 cm
Liczba stron / Pages 368
Ciężar / Weight 0.3700 kg
   
ISBN 9788364452086 (9788364452086)
EAN/UPC 9788364452086
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Book in Polish by Chrin Stepan Stebelski. Bunkier nasz nie był duży: długi na cztery, szeroki na trzy metry, z jednej strony wysoki na pół metra, a z drugiej - na półtora, tak by sufit, pokryty grubymi deskami, miał spadek wody. Na środku bunkra, na drucie, wisiała lampa. Ściany wyłożono suchymi belkami. Wzdłuż wyższej stała prycza z desek, którą nakrywaliśmy płótnem namiotowym. Obok wejścia stała kuchnia zbudowana z otoczaków. Komin zrobiliśmy z dwóch rur, które na powierzchni przylegały do ziemi. Przy końcu były nieco węższe, by na wypadek ataku wroga nie można było przez nie wrzucić granatu. Za dnia maskowało się je mchem. Naprzeciw wejścia wykopano dwudziestometrowy tunel, prowadzący aż do potoku, gdzie zamaskowano go kłodą. Było tam źródełko, z którego czerpaliśmy wodę. W tunelu stały beczki z mięsem. Zaminowaliśmy się nabojami moździerzowymi - z jednego naboju odkręcaliśmy pocisk, z drugiego braliśmy trotyl, roztapialiśmy go i napełnialiśmy nim pierwszy nabój, zakładaliśmy zapalnik od miny i mocowaliśmy drutem do bunkra. W ten sposób zaminowaliśmy się z czterech stron, a piąty nabój powiesiliśmy nad bunkrem, na drzewie. Druty były poprowadzone po powierzchni ziemi, przymocowane do niej haczykami i zamaskowane. Na wypadek ataku wroga ciągnęło się za drut, a nabój z 700-1000 odłamków niszczył wszystko dokoła.
Fragment książki
Customers who bought this item also bought
Product tags

 Tip: Type the quantity (default is 1) and click "Add to cart" button to order online.