Dostępny
Dostępne
mniej niż 10 sztuk.
|
Product info / Cechy produktu
Rodzaj (nośnik) / Item type
|
książka / book
|
Dział / Department
|
Książki i czasopisma / Books and periodicals
|
Autor / Author
|
Aleksandra Rozmus
|
Tytuł / Title
|
Okrutnik Dziedzictwo krwi
|
Język / Language
|
polski
|
Wydawca / Publisher
|
Novae Res
|
Rok wydania / Year published
|
2018
|
|
|
Rodzaj oprawy / Cover type
|
Miękka
|
Wymiary / Size
|
12.4x19.0 cm
|
Liczba stron / Pages
|
332
|
Ciężar / Weight
|
0,3420 kg
|
|
|
Wydano / Published on
|
12.06.2018
|
ISBN
|
9788380838840 (9788380838840)
|
EAN/UPC
|
9788380838840
|
Stan produktu / Condition
|
nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
|
Book in Polish by Aleksandra Rozmus. "Żyjecie w przekonaniu, że strzygi, wąpierze, topielcy i południce istnieją tylko w ludowych podaniach? To błąd! Te potępione dusze snują się po ziemi, uprzykrzając ludziom życie i czyhając na dogodny moment, by ich skrzywdzić. Jest jednak ktoś, kto może stanąć w obronie niewinnych i bezbronnych, zapewniając ochronę przed słowiańskimi demonami – Okrutnik, człowiek obdarzony przez bogów wielką odwagą, sprytem i intuicją, pozwalającą wytropić czyhające w kniei wrogie istoty.
Jest tylko jedno pytanie: czy będzie w stanie sam zapobiec apokalipsie, gdy pewnego dnia rozwścieczone demony postanowią opuścić lasy i wtargnąć do świata ludzi?
Dziewczyna stanęła i odwróciła się do Stanisława. Patrzyła mu w oczy, a w końcu go pocałowała. Pocałunek był szybki, ale intensywny. Ugryzła przy tym Stanisława w wargę, jednak nie przeszkadzało mu to. Wręcz bardziej podnieciło. Odsunęła się od niego i ściągnęła bluzkę, ukazując małe, ale bardzo kształtne, piersi. Stanisław poczuł, jak twardnieje mu męskość. Wyciągnął rękę, by przyciągnąć do siebie dziewczę, a gdy dotknął jej skóry, okazała się w dotyku śliska, jakby oblana śluzem.
– Co jest? – zbliżył dłoń do nosa i poczuł okropny smród. Gdy ponownie spojrzał na dziewczynę, prawie ugięły się pod nim kolana. – Co jest, kurwa?!
Stała przed nim baba wodna w całej okazałości. Dał się nabrać na jakiś czar, jak to możliwe?! Nigdy nie pozwolił się omamić żadnemu stworowi, a teraz taka paskuda. Śmiała się odrzucająco, jakby była ropuchą. Jej piersi teraz sięgały kolan, całe ciało miała pokryte parchami."