Joanna Chmielewska, Trudny trup: "Co najmniej przez kilka miesięcy szukałam trupa. Nie rozkopywałam grobów i ugorów, nie zwiedzałam kostnic, starych piwnic ani śmietników, nie gmerałam w gliniankach.
Słuchowisko na motywach powieści Joanny Chmielewskiej.
Realizacja - Teatr Polskiego Radia
Obsada:
Agata Kulesza
Agnieszka Warchulska
Krzysztof Kowalewski
Pierwsza, kultowa powieść Joanny Chmielewskiej!
Co powinna zrobić Joanna, skoro ukochany się nie odzywa, a ona długie godziny spędza przed telefonem, czekając na dzwonek? Najlepiej klin klinem!
Ale
Jeśli się człowiek (czytaj kobieta) zdecyduje na posiadanie mężczyzny, musi podejść do sprawy w sposób odpowiedzialny i niezwykle świadomy. Osobnik to bowiem trudny w prowadzeniu i wytresować się daj
Robin poczuł, że dłużej tego nie zniesie. - Dajże spokój, rzeczywiście doprowadzisz do tego, że wszyscy rzucimy się do kopania. Masz imponującą wyobraźnię! Takie historie mogły się przytrafiać, oczyw
Nowa powieść niekwestionowanej pierwszej damy polskiego kryminału. Kolejna zagadka do rozwikłania.
Fragment: -
- Ostrowski z tej strony, pani Joanno, z zamordowaniem Wejchenmanna nie ma pani ch
Kolejna powieść, której akcja dzieje się w kasynie i na obrzeżach świata mafijnego. Bohaterka dość mimowolnie staje się dużym kłopotem dla szefów organizacji przestępczych, nie są oni jednak w stanie
Krętka Blada to zmyślne stworzonko, wypuszczone na niebiednych mężczyzn tego świata. Bladość swą skrzętnie ukrywa pod perfekcyjnym makijażem, a urodą dosłownie zwala z nóg. Walory intelektu zamienia
Nie można tak traktować mężczyzn!!!
Jak ja mam to wytłumaczyć... Oni są naprawdę, wbrew pozorom, delikatniejsi. Skutki brutalności same widzicie... Od tej naszej kretyńskiej, niesłusznej, niepotrzeb
Nosem już mi powychodziły te wszystkie młodości i postanowiłam się zestarzeć. Niestety, siła wyższa, czyli tak zwane życie, nie uwzględniło mojej decyzji i uparcie dostarcza mi wrażeń, właściwych dla
Za drzwiami stał obcy człowiek, wyglądający dość gburowato.
- Są tu kury? - spytał niegrzecznym tonem. Szaleństwo zakotłowało się we mnie. Co za bydlę jakieś, budzi mnie o wpół do szóstej rano, żeb
„Mimo upływu trzech tygodni, nie zapomniałam o holenderskiej aferze, bo ciągle mi o niej ktoś przypominał. Martusia nerwowo dopytywała się przez telefon, czy coś wiem o Ewie Thompkins i czy ona na pe
Justyna zaś dziękowała Panu Bogu za tę chwilę odosobnienia. Plecy obrazu pod jej dłońmi poruszyły się, twarda, cienka dykta odpadła. Pomiędzy nią a tylną stroną płótna pojawiły się papiery. Równo roz
Zostałam grzecznie poproszona o zamknięcie gęby i zapewne słusznie. Ciężar pierwszych wyjaśnień wzięła na siebie Małgosia, później wtrąciła się Julita, następnie pan Ryszard. Kiedy dopuszczono mnie d
Wznowienie powieści jednej z najpopularniejszych polskich autorek, której książki od wielu lat bawią kolejne pokolenia czytelników.... "W pierwszej chwili, bezpośrednio po powrocie, nie zauważyłam ni
Podobno tyje się od jedzenia, a chudnie od niejedzenia. Ale czy nietuzinkowe porady Chmielewskiej, zawarte w poradniku humorystycznym (tak ten rodzaj piśmiennictwa został nazwany), będzie można zasto
Książka napisana lekko i z humorem, który tak bardzo cechuje Chmielewską, można ją czytać w ramach relaksu. Jak zwykle główni bohaterowie przeżywają niesamowite historie, muszą rozwiązywać zawikłane
Pragnienie odwetu w duszy Karolka przekształciło się w niezłomna decyzję. "- Dobrze, jeżeli nikt się tym nie chce zająć, ja to zrobię!" "- Co zrobisz?" "- Nazbieram stonki i odeślę do Stanów Zjednocz
Intryga rozpoczyna się w kolonialnych Indiach XIX wieku, gdzie prawowitym właścicielom zostaje skradziony tytułowy wielki diament. Cenny kamień wędruje przez rozmaite ręce i epoki, aby odnaleźć się w
Cenny kamień wędruje przez rozmaite ręce i epoki, aby odnaleźć się współcześnie w pewnej polskiej rodzinie.
"[...]Poczułam, jak robi mi się gorąco i dreszcz przeleciał mi po kręgosłupie. Jak on n
Najnowszy bestseller naszej popularnej pisarki. Książka napisana lekko i z humorem, który tak bardzo cechuje Chmielewską, że można ją czytać w ramach relaksu. Jak zwykle główni bohaterowie przeżywają
"Wszystkie konie kolejno przeszły przez przejście, otwarte za pomocą odsunięcia jednej żerdki. W pląsach, bo w pląsach, niektóre bokiem, jak normalne dwulatki, ale jednak przeszły. Florencja nie. Spo
Tu muszę się przyznać do tajemniczej przypadłości umysłowej, zgoła nieprzyzwoitej, która mi wstyd przynosi i sprawia, że nieswojo się czuję. Otóż przez całe lata nie byłam w stanie przypominać sobie
- O Boże, nic nie rozumiem - powiedziała bezradnie dziewczyna z tyłu. - Zameczek...? Dopóki konie nie weszły, mogłam jej udzielać wyjaśnień. - Zameczek to też nie koń. To Dżokej. Koń to Mimoza. I nie
- Pokaż wreszcie to coś, co znalazłaś - zażądała Lucyna. - Może się czegoś dowiemy.
- Chyba trzeba ostrożnie, żeby nie zatrzeć odcisków palców? - powiedziała niepewnie ciocia Jadzia, oczytana w kry
- Rany boskie - powiedziała ze zgrozą Elżbieta, wysłuchawszy okropnych wieści. - Raz w życiu ojcu udało się zarobić forsę..! Że też nie spytałaś tego Chlupa od razu! To jest prawda, że on jeden mógł
W sielską atmosferę popołudniowego brydża wdziera się umundurowana jednostka policyjna, szukając ofiary kolejnego porwania. I dom pisarki Joanny Chmielewskiej staje na głowie. Kogo tym razem porwano
Teresa poczuła, że za chwilę trafi ją szlag ze zdenerwowania. Usiłowała sprecyzować następne pytanie, ale głos jej odmówił posłuszeństwa. Okropnym wzrokiem popatrzyła na Bolka, który wzruszył ramiona